O komentarz poprosiliśmy najbardziej znanych polskich politologów i socjologów: Olgierda Annusewicza, Rafałą Chwedoruka i Jarosława Flisa. Wszyscy zgodnie twierdzą, że trudno oczekiwać upadku rządu Zjednoczonej Prawicy. - Gdyby Porozumienie wyszło z rządu to moglibyśmy mówić o zachwianiu. Ale w tej formie, to jest - w mojej ocenie - hamletyzowanie Jarosława Gowina, gest bez większego politycznego znaczenia - mówi Super Expressowi politolog dr Olgierd Annusewicz. Dodaje, że to rozwiązanie oznacza tyle, że Gowin nie będzie już firmował twardych decyzji politycznych, a po prostu podpisze ją ktoś inny.
Podobnego zdania jest prof. Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.
- W tej chwili upadek rządu nie jest realny. Nie widać jakiejkolwiek alternatywy, nie widać większości, która mogłaby to przejąć to wszystko w kryzysowym momencie - mówi politolog. I pyta retorycznie "kto chciałby rządzić w momencie tak głębokiego kryzysu?"
- Jeden błąd, jeden wzrost zachorowań, jedno złe sformułowanie i można stracić kapitał polityczny budowany przez lata - mówi dalej prof. Chwedoruk i przekonuje, że gest Jarosława Gowina to w jego ocenie "próba desperackiego ratowania pozycji". I kończy wypowiedź zdaniem, że nie jest to najbardziej udany miesiąc w karierze byłego już wicepremiera.
Najkrócej skomentował dymisję Gowina socjolog i publicysta, prof. Jarosław Fils.
- Teraz rząd raczej nie upadnie, ale sytuacja jest niestabilna - powiedział.