W sobotę, 15 czerwca, w około 80 miastach, w tym w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Łodzi, Poznaniu, Gdańsku, Białymstoku i Lublinie, o godzinie 12:00 rozpoczęły się pikiety i demonstracje zorganizowane przez Konfederację. Protesty odbywały się pod hasłem "Stop migracji", a w poszczególnych miejscach głos zabierali lokalni liderzy ugrupowania oraz Ruchu Narodowego. W Białymstoku na przykład głos zabierał wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak. Jednocześnie w wielu lokalizacjach miały miejsce kontrmanifestacje organizowane przez środowiska lewicowych.
Wśród manifestantów pojawiło się wielu kibiców, którym często dziękowano za ich patriotyczną postawę i zaangażowanie w obronę granic.
Babcia Kasia wyniesiona przez funkcjonariuszy policji. Co się stało?
Incydenty i interwencje
Policja, w opublikowanym komunikacie, poinformowała, że w sumie zabezpieczała 110 zgromadzeń na terenie całego kraju, angażując ponad 4200 funkcjonariuszy. Podczas zgromadzeń odnotowano 12 zdarzeń, które będą analizowane pod kątem możliwości zakwalifikowania jako przestępstwa. Dodatkowo, zarejestrowano 117 wykroczeń. Policja analizuje również incydenty zarejestrowane na portalach społecznościowych. Zatrzymano 7 osób, m.in. za przestępstwa narkotykowe, naruszenia przepisów prawa lotniczego oraz zakłócanie porządku publicznego.
Komunikat policji i reakcja MSWiA
Policja podsumowała swoje działania w następujący sposób: "Zrobiliśmy wszystko, by ten dzień przebiegł spokojnie i aby każdy mógł skorzystać ze swojego konstytucyjnego prawa do wyrażania poglądów. Pomimo kilku incydentów, zgromadzenia przebiegły bezpiecznie i bez poważniejszych zakłóceń".
Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, Tomasz Siemoniak, podziękował policji za zaangażowanie i profesjonalizm podczas zabezpieczania zgromadzeń.
W naszej galerii zobaczysz, jak wyglądały protesty "Stop migracji":
