Koszt Bayraktara robi wrażenie – aby go kupić, trzeba wydać aż 22,5 miliona złotych. Choć początkowo zebranie takiej kwoty mogło wydawać się niemożliwe, Polacy pokazali, ze potrafią się zjednoczyć! Ponad 200 tysięcy osób wpłaciło na rzecz zbiórki założonej przez Sławomira Sierakowskiego, dzięki czemu jeszcze przed końcem akcji udało się uzbierać potrzebną kwotę.
W GALERII PONIŻEJ ZOBACZYSZ, JAKIE PORAŻAJĄCE ZDJĘCIA UKRAINY W CZASIE WOJNY POKAZAŁ WOŁODYMYR ZEŁENSKI
- Serdecznie dziękujemy wszystkim Polakom, którzy wsparli tę znaczącą akcję. Jesteśmy pod wrażeniem, że w zorganizowanej przez Pana kampanii wzięły udział setki tysięcy Polaków – napisał pomysłodawca zbiórki na swoim profilu na Facebooku.
Turecka firma Baykar postanowiła napisać list do Sławomira Sierakowskiego, który zdecydował się opublikować wiadomość. Jego treść jest powalająca.
Sprawdź: Putin ma wielkie plany na wrzesień? "Tajna mobilizacja"
- Chcemy być częścią tego ludzkiego odruchu solidarności, wobec czego składamy ofertę. W obliczu pana kampanii, przekażemy dron Bayraktar TB2 Ukraińcom bezpłatnie, aby mogli jak najlepiej bronić swojej ojczyzny. I będziemy mieć na oku przeznaczenie zebranych funduszy przez ukraińskie organizacje charytatywne na cele, które służą wzmacnianiu Ukrainy. Aspirujemy do tego, żeby ta oferta i ta kampania odniosły sukces w ratowaniu życia niewinnych Ukraińców w tak trudnych czasach. Modlimy się, żeby jak najszybciej się skończyły – czytamy w liście.
Oznacza to, że całe 22,5 miliona złotych zostanie przekazane na pomoc humanitarną dla Ukrainy, a konkretnie na fundusz ukraińskich sił zbrojnych prowadzony przez Narodowy Bank Ukrainy. TRa kwota może jeszcze wzrosnąć! Do momentu zamknięcia zbiórki każdy może wpłacać pieniądze, a cała suma zostanie przekazana, by pomóc Ukraińcom.
Zobacz: Wojska Putina specjalnie zbombardowały zoo! Zginęły setki zwierząt
- W związku z tym mam taką wiadomość dla wszystkich pomagających mi bezpośrednio i dla postaci życia publicznego, które poparły nas, a przede wszystkim dla 215,600 Polek i Polaków (i prawie 1000 Białorusinek i Białorusinów): weźmiecie udział w militarnej obronie Ukrainy przed Rosją, a także w humanitarnej pomocy społeczeństwu – napisał Stanisław Sierakowski.