Jak podkreśla prof. Kazimierz Kik (74 l.), w Polsce jest niski poziom świadomości medycznej, nie ufamy też lekarzom i służbie zdrowia. - Być może jest tak, że im niższy poziom kultury zdrowotnej, tym większa niechęć do szczepionek, choć znam ludzi wykształconych, na przykład prawników, którzy nie chcą się zaszczepić. Ale nasza nieufność do służby zdrowia prawdopodobnie jest powiązana z niskim jej poziomem. Ważne jest natomiast to, że od grudnia przybyło osób, które deklarują, że chcą się zaszczepić i że przekroczyliśmy poziom 50 proc. Uważam, iż w miarę, jak będzie przybywało zaszczepionych osób i jak będzie coraz więcej dowodów na to, że oni nie chorują, a na ogół nowe przypadki zakażeń dotyczą niezaszczepionych, będzie rósł odsetek tych, którzy chcą przyjąć szczepionkę. Polacy nie wierzą, muszą się więc przekonać – mówi nam prof. KiK.
PRZECZYTAJ TEŻ:
Szczepionki z Rosji i Chin. Polacy jasno się wypowiedzieli. Profesor nie wytrzymał!
To będzie ostateczny KONIEC pandemii? Wiemy, kiedy ma ruszyć produkcja
Badanie wykonał Instytut Badań Pollster w dniach 3-4 marca 2021 r. na próbie 1033 dorosłych Polaków.