Emocje sięgnęły zenitu w "Wieczornym Exprssie". Wszystko wydarzyło się po tym, jak do studia zadzwonił widz. Pan Tomasz miał pytanie do posła Telusa. Dotyczyło ono tego, że w przeszłości Telus wiele mówił o wartościach rodzinnych oraz o obawach dotyczących tych wartość. Widz pytał o stanowisko polityka związane z działalnością Muzeum Sztuki Nowoczesnej, które promuje różnorodność, i jak dodał widz "poprzez broszury LGBT". Pan Tomasz chciał dowiedzieć się, czy Telus uważa , że akie inicjatywy stanowią zagrożenie dla wartości rodzinnych i co z finansowaniem takich instytucji ze środków publicznych.
Zaczęli od Nawrockiego, nagle Telus złapał za telefon i pokazał TO!
Poseł Telus zaczął od tego, że samo muzeum to sprawka Trzaskowskiego: - To pan Trzaskowski przeinaczył na budowę tego muzeum środki, te książki które tam są... nie chciałbym by moje dzieci to widziały. A te książki są dla wszystkich. Obrazki, z tych książek to nawet w "Super Expressie" by nie pokazali, bo są tak brzydkie i nie powinny być dostępne dla dzieci - oburzył się polityk PiS.
- Wie pan, dyskusja o muzeach i etyce i moralności jest dobrze adresowana. Dopiero co dowiedzieliśmy się, że Nawrocki, gdy był dyrektorem Muzeum II Wojny Światowej, to apartament, którego koszt wynosił 650 zł za dobę, był przez niego zajmowany w sumie 200 dni. Niech ktoś to policzy. Ja patrzę na środowisko Nawrockiego i patrzę, że tam ktoś jest posądzany o kontakty sutenerskie... po co Nawrockiemu apartament położony od jego domu 5 km?. Dlaczego nie pracował ten apartament komercyjnie? Co w tym apartamencie miało się odbywać?! Takie skojarzenia same się nasuwają - odparł Zembaczyński Na te słowa Telus zaczął tłumaczyć, o co chodziło w sprawie Nawrockiego i kto był w tym czasie w apartamentach.
Po czym nagle chwycił za telefon. I pokazał wspomniane przez siebie "brzydkie" obrazki: - To ważne by pokazać ten rysunek, to są obrazki z tej książki. Takie obrazki! - rzucił ostro po czym podsunął telefon pod nos Zembaczyńskiemu. - Na to Trzaskowski wydaje pieniądze! - grzmiał. - Ja wiem, że to posła jara, ale niech pan się rozglądnie za monitoringiem z tego apartament, to być może lepsze obrazki będą albo gorsze - odgryzł się Zembaczyński.
NIŻEJ MEMY Z KOTULĄ