PO utrudnia pracę komisji

2010-01-23 1:30

Najbardziej prawdopodobne jest to, że Drzewiecki potrzebował więcej czasu, by przygotować się do zeznań przed komisją. Dokładnie przejrzeć zeznania poprzednich świadków. Sposób, w jaki została przekazana jego prośba o przełożenie przesłuchania, musi budzić wątpliwości co do jego prawdomówności.

Niestety, politycy Platformy Obywatelskiej walczą ze wszystkich sił o to, żeby komisji pracowało się jak najtrudniej. Świadczy o tym wiele rzeczy: brak podpisów pod prośbami o dokumenty, sposób, w jaki prowadzona jest komisja. Przewodniczący Mirosław Sekuła z PO zachowuje się często w sposób skandaliczny. Platforma sama strzela sobie takim zachowaniem gola.

Mimo to miniony tydzień przed komisją przyniósł kilka zeznań bardzo istotnych i trudnych dla Platformy. Choć politycy PO robią wiele, by prawda nie wyszła na jaw, wydarzyło się kilka pozytywnych rzeczy. Głównie dzięki uporowi posłów opozycji, a zwłaszcza dobrej pracy posła Arłukowicza. Już samo przestudiowanie 13 godzin zeznań Chlebowskiego wymaga od Drzewieckiego sporej pracy. Jest w trudnej sytuacji i woli poczekać na to, co powie kilku kolejnych świadków.

Dorota Gawryluk
Dziennikarka Polsatu, szefowa informacji i publicystyki TV Biznes