W trakcie wspólnego posiedzenia rad krajowych PO i Nowoczesnej, lider Platformy, Grzegorz Schetyna, stwierdził, że dla jednych wynik Koalicji Europejskiej w wyborach do europarlamentu to porażka, a dla innych dobry znak, jednak najważniejsze jest nie to, co było, a co będzie. W ten sposób polityk przeszedł do nadchodzących, jesiennych wyborów do Sejmu i Senatu w Polsce.
- Będziemy do nich gotowi. Jeszcze bardziej przygotowani niż do tych majowych. Chcę jasno powiedzieć tu i teraz: wnioski polityczne i organizacyjne potrafimy wyciągnąć. Przed nami dużo pracy i zaczynamy już dzisiaj. Bo nie ma czasu do stracenia. Bo nie ma na co się i na kogo oglądać – oznajmił Grzegorz Schetyna. Zapowiedział też, że do nadchodzącej kampanii koalicja będzie lepiej przygotowana. - Analizujemy dane, które są dostępne, i zlecamy następne badania, tworzymy nowe zespoły i efektywną strukturę – stwierdził. - Potrzebujemy zmiany pokoleniowej. To będą wybory, w których wystawimy szeroką reprezentację młodych ludzi. Niezbędna nam jest ich energia. Najwyższy czas, żeby wzięli odpowiedzialność za swoją własną przyszłość.
Co jednak najważniejsze, lider PO zapowiedział realny sojusz Platformy i Nowoczesnej w polskim parlamencie.
- Z Radą Krajową Nowoczesnej postanowiliśmy utworzyć wspólny klub parlamentarny i zacieśnić współpracę naszych struktur – ogłosił Grzegorz Schetyna.