Po 30 tys. zł odprawy dla sejmowych emerytów

2018-04-21 8:00

Grube pieniądze połączyły PiS i PO. Okazuje się, że nie tylko prezes Jarosław Kaczyński (69 l.) otrzymał około 30 tys. zł odprawy emerytalnej! Sowite bonusy, odchodząc na emeryturę, brali także posłowie PO. I jednych, i drugich łączy jedno: pobranych odpraw nie zamierzają zwracać.

Emeryci z Wiejskiej żyją w luksusie: otrzymują do świadczenia emw wysokości 12 500 zł, mają liczne przywileje. A jak się okazuje, przechodząc na emeryturę, otrzymali gigantyczną odprawę!

Wszystko zaczęło się od informacji o tym, że prezes PiS wziął wysoką odprawę emerytalną, mimo że otrzymuje uposażenie poselskie i dietę. Poseł PO Krzysztof Brejza (35 l.) zasugerował, że skoro ministrowie rządu Beaty Szydło (55 l.) przekazują swoje nagrody na Caritas, to prezes Kaczyński mógłby postąpić podobnie z 30 tys. zł odprawy. Okazuje się jednak, że także koledzy posła PO z ław sejmowych brali odprawy emerytalne. Z bonusu w poprzedniej lub obecnej kadencji parlamentu skorzystali m.in. była premier Ewa Kopacz (62 l.), była minister edukacji narodowej Krystyna Szumilas (62 l.) czy europosłanka Julia Pitera (65 l.). I nie widzą w tym nic złego. - Każdy poseł, który przechodzi na emeryturę, otrzymuje odprawę w wysokości trzech pensji. Jest przyznawana z automatu i nie występuje się o nią z żadnym wnioskiem. Ja otrzymałam ją jeszcze w poprzedniej kadencji Sejmu, gdy w 2013 r. przechodziłam na emeryturę. Została mi przyznana zgodnie z prawem - podkreśla europosłanka PO Julia Pitera.

Czy zatem przychyli się do apelu swojego partyjnego kolegi i zwróci odprawę. - Ponieważ jest przyznana z automatu na podstawie ustawy, nie można jej zwrócić. Apeluję do kolegów, żeby się nie nakręcali - kwituje europosłanka.