Trudne małżeństwo Marianny Dufek i Kamila Durczoka
Afery i skandale niemal bez przerwy towarzyszyły Kamilowi Durczokowi. Mimo tego, że był wybitnym dziennikarzem, dla wielu osób w pamięć zapadła nie jego praca, a wpadka w „Faktach”, oskarżenia o molestowanie seksualne i mobbing pracowników, jazda pod wpływem alkoholu czy głośny rozwód z Marianną Dufek. Dziennikarz oprócz tego cierpiał zdrowotnie: musiał zmierzyć się z nowotworem, którego udało mu się pokonać, a potem z alkoholizmem.
Kamil Durczok zmarł nagle 16 listopada 2021 roku. Pomimo długiej reanimacji życia dziennikarza nie udało się uratować.
Marianna Dufek i Kamil Durczok byli małżeństwem przez 22 lata. Była żona dziennikarza nie była bardzo wylewna i nie zdradzała szczegółów rozstania. Dopiero po jego tragicznej śmierci postanowiła podzielić się niektórymi wspomnieniami.
W wywiadzie dla Fashion Magazine opowiedziała o ich małżeństwie, a także o tym, co się działo po rozwodzie. – Kamil był wybitnym dziennikarzem i słabym człowiekiem. Wiele razy zastanawiałam się, w którym momencie pojawił się problem. Nie zauważyłam, jak narastał. Myślę, że początkiem był moment, kiedy został szefem „Faktów” – przyznaje Marianna Dufek. – Ciśnienie. Poza tym dla niego „Fakty” stały się rodziną. Porzucił mnie i syna na rzecz redakcji – podkreśla.
Dziennikarka otwarcie też wyznała, że Kamil ją zdradzał. – Dopiero dużo później zrozumiałam, że on się nie rozstawał ze mną dla jednej kobiety, ale dla wielu – wyznała.
Polecany artykuł:
Zdjęcia ślubne sprzed 27 lat
Nic więc dziwnego, że wspomnienia z ich małżeństwa były dla niej bolesne i nie chciała do nich wracać. W opublikowanym w niedzielę (17.04) poście na Facebooku przyznała, że większości pamiątek po byłym mężu się pozbyła:
“Te z pierwszego rzutu sprzątania wylądowały na śmietniku. Te z drugiego rzutu spotkał pożyteczniejszy los. Część poszła w drugi obieg lub została przetopiona. Tak stało się ze „Srebrnym Jabłkiem” miesięcznika „Pani” ( wybacz Redakcjo).”
Jednak, jak pisze Marianna Dufek, “trzecie sprzątanie przyniosło refleksję, że to dobrze, że nie wszystko zniknęło z domu”. I właśnie tym, czego się nie pozbyła podzieliła się z internautami - zdjęciami ślubnymi.
Widzimy na nich szczęśliwą, młodą parę, która jeszcze nie wie, jakie trudy ich czekają.