Prawo i Sprawiedliwość ma ponad 20-letnią tradycję. Wówczas 22 marca Jarosław Kaczyński ogłosił w Białymstoku powołanie pierwszego lokalnego komitetu Prawo i Sprawiedliwość. W spotkaniu założycielskim uczestniczyło około 500 osób. Partia powstała na bazie społecznych komitetów tworzonych na fali popularności, jaką zdobył Lech Kaczyński, pełniąc funkcję ministra sprawiedliwości w rządzie Jerzego Buzka. Nazwa partii od początku jest taka sam, a została przejęta z początkowych nazw komitetów, które wtedy powstały, by poprzeć Lecha Kaczyńskiego. Jednak jak się okazuje wszystko może się zmienić bo pojawiają się pogłoski, że może pojawić się inna nazwa. Jak wynika z informacji jedennewsdziennie.pl.: - Prawo i Sprawiedliwość rozważa zmianę nazwy ugrupowania. Jedna z propozycji nowej nazwy to: Biało-Czerwoni - podaje portal.
CZYTAJ: Sensacyjne doniesienia! Jarosław Kaczyński wyjeżdża z Polski?! To się dzieje!
Co więcej już w kierownictwie partii mają trwać rozmowy dotyczące ewentualnej zmiany. W rozmowie z jedennewsdziennie.pl. proszący o zachowanie anonimowości poseł PiS przyznał, że "nie wierzy w jakąkolwiek zmianę nazwy, póki na czele partii stoi prezes Jarosław Kaczyński": - Nazwa Biało-Czerwoni to nie jest najszczęśliwszy pomysł, przecież tak się nazywała partia Andrzeja Rozenka – miał komentować portalowi wspomniany poseł. Natomiast poseł Zbigniew Kuźmiuk mówi portalowi, który donosi o sprawie, że jeśli coś faktycznie jest na rzeczy, to raczej daleka perspektywa.
Doniesienia na temat ewentualnej zmiany nazwy PiS już zdążył skomentować Donald Tusk. Premier na X napisał: - Media właśnie podały, że w PiS szukają nowej nazwy partii. Przy wypowiadaniu starej nawet liderzy krztuszą się ponoć od śmiechu.
NIŻEJ ZDJĘCIA TUSKA Z WNUKAMI