Według ustaleń gazety, w PiS-owskim projekcie nowelizacji ordynacji wyborczej mogą znaleźć się dwa zapis: o dopuszczeniu jedynie list partyjnych w wyborach lokalnych oraz podwyższenie progu wyborczego w wyborach do rad miast na prawach powiatu i sejmików województw do 10% (obecnie 5). Zapowiedzi te zaniepokoiły samorządowców startujących dotąd z lokalnych komitetów wyborczych (a tych zazwyczaj jest najwięcej).
Z tego powodu pojawił się pomysł utworzenia własnej partii politycznej. Rozmowy w tej sprawie się już rozpoczęły. Jak zdradził prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz: - Trzeba zorientować się, ilu z nas dołączyłoby do tej inicjatywy oraz jak wpłynie to na sytuację szeroko rozumianej opozycji. Dziś bowiem wróg jest jeden, czyli PiS.
Jeden z działaczy PiS stwierdził, że w ogóle nie obawia się tej inicjatywy. Co więcej, jak stwierdził: - Nie dociągną nawet do wyborów parlamentarnych w 2019. Politycy PO są natomiast zdania, że to działanie na osłabienie i jeszcze większe rozdrobnienie opozycji.
Zobacz także: Ogórek o Kaczyńskim: Jest wybitnym politycznym strategiem