Co spowodowało taką decyzję? Jak zdradził Sasin, w trakcie konsultacji społecznych pojawiło się wiele nowych pytań. Z tego powodu: - To przekonało nas również do tego, że ten projekt powinien być w dalszym ciągu konsultowany, dyskutowany. Projekt, czy sama idea w tej chwili metropolii warszawskiej, tego, jak ona powinna być skonstruowana. Dlatego podjęliśmy decyzję jako wnioskodawcy, żeby ten projekt wycofać w tej chwili z parlamentu, dzisiaj takie pismo do pana marszałka ws. wycofania projektu poselskiego będzie skierowane.
To jednak nie znaczy, że pomysł ten zostaje porzucony. Wyniki konsultacji mają być analizowane m.in. przez Narodowy Instytut Samorządu Terytorialnego. Jak mówił Sasin: - Aby w dalszym ciągu próbować, czy zaproponować nowe rozwiązania metropolitalne, najlepszą drogą byłaby droga budowania, czy stworzenia projektu rządowego w oparciu również o tę dyskusję i na podstawie uwag mieszkańców, które zostały zgłoszone (...) Uważamy, że taka ustawa o metropolii warszawskiej jest potrzebna i w jakiejś przyszłości, (...) aby stworzyć dobry projekt, który będzie cieszył się powszechnym poparciem mieszkańców, taka ustawa powinna zafunkcjonować. Wyraził też przekonanie, że prace nad projektem będą nadal trwały i efekt w postaci ustawy o metropolii warszawskiej "zostanie osiągnięty".
Pytany o zapowiedziane już referenda w kilkunastu podwarszawskich gminach, które są pokłosiem zaproponowanego przez PiS projekt ustawy w sprawie metropolii warszawskiej, odpowiedział, że nie wie, jakie wyniki przyniosłyby te referenda. Jak jednak podkreślił: - W tej chwili wydaje się, że one są całkowicie bezprzedmiotowe, w momencie, kiedy nie ma się do czego w tych referendach odnosić.
Internauta skomentował ironicznie:
Sasin tu był.. pic.twitter.com/xZTNokRTVn
— P@weł (@winatuska1) 28 kwietnia 2017
Zobacz także: Gronkiewicz-Waltz POUCZA dziennikarkę TVP i radzi jej...