Z sondażu przeprowadzonego przez IBRiS dla "Rzeczpospolitej" wynika, że gdyby wybory odbyły się teraz, wygrałby je PiS. Jednak tuż za nim (2 proc. mniej) znalazła się PO. Badanie przeprowadzono tydzień po wyborze Donalda Tuska (60 l.) na drugą kadencję szefa Rady Europejskiej, czemu sprzeciwiał się rząd PiS, a to, zdaniem politologów, zaniepokoiło wyborców. - PiS w 2015 r. wygrał głównie dzięki poparciu elektoratu socjalnego, czyli tak zwanej lewicy socjalnej, która jest proeuropejska i wierzy, że gwarantem bezpieczeństwa socjalnego jest UE. Ich zdaniem zamieszanie wokół Tuska mogło sprawić, że Polska straci dobrą pozycję w Europie - mówi nam prof. Kik.
Zobacz: Zawiadomienie ws. zdarzeń pod Wawelem. ZNIEWAŻYLI Kaczyńskiego?