Dla Jarosława Gowina i Zbigniewa Ziobry to byłaby prawdziwa tragedia. Jeśli dojdzie do ostatecznego rozpadu koalicji - a wszystko na to wskazuje - PiS prawdopodobnie rozpocznie wielkie łowy na polityków Porozumienia i Solidarnej Polski. Ogromnym wzmocnieniem dla partii Jarosława Kaczyńskiego na pewno byłaby Jadwiga Emilewicz. - Już od dłuższego czasu wysyła sygnały, że bardziej jej po drodze z PiS, a nie z Gowinem. A ostatnio otwarcie "gra" na premiera Mateusza Morawieckiego. Nie będzie umierać za ideały i program Porozumienia - zdradził informator WP. Przypomnijmy, że wicepremier jako jedyna z Porozumienia zagłosowała za nowelizacją ustawy o ochronie praw zwierząt. Emilewicz to jednak nie jedyna polityk, na którą liczą w PiS. Otwarcie przyznał to szef klubu parlamentarnego tej formacji Ryszard Terlecki.
- Mam nadzieję, że niektórzy z posłów jednej i drugiej partii koalicyjnej pójdą po rozum do głowy i pozostaną w klubie PiS - powiedział w TVN24.
ZOBACZ TAKŻE: Ale się POKOMPLIKOWAŁO! Duda pójdzie z Bosakiem i Ziobrą?! Wojna w PiS