Piotr Wawrzyk

i

Autor: JACEK DOMINSKI/REPORTER

Grozi mu 10 lat więzienia

Piotr Wawrzyk wydał oświadczenie. "W pełni szanuję swój organizm i zdrowie"

2024-01-18 8:06

Piotr Wawrzyk, który 17 stycznia został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne, wydał oświadczenie. Polityk wyjaśnił, dlaczego odmówił składania zeznań, deklarując jednocześnie, że chce współpracować z organami ścigania. Były wiceszef MSZ usłyszał już zarzuty, grozi mu dziesięć lat więzienia. Polityk zgodził się na podawanie pełnych danych.

Piotr Wawrzyk został zatrzymany 17 stycznia przez agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Polityk PiS usłyszał już zarzuty, grozi mu dziesięć lat więzienia. Prokurator zgodził się na poręczenie majątkowe w wysokości 100 tysięcy złotych. Piotr Wawrzyk nie przyznał się do stawianych mu zarzutów i odmówił składania zeznań. Jednak później przyznał, w swoich oświadczeniu, że zamierza współpracować z organami ścigania. - Potwierdzając komunikat prokuratury, chcę zaznaczyć, że odmowa składania wyjaśnień wynikała tylko z ogromnego stresu związanego wprost z dzisiejszymi czynnościami, a, będąc pomnym wcześniejszych doświadczeń, w pełni szanuję swój organizm i zdrowie. Od początku deklarowałem chęć wyjaśnienia wszystkich okoliczności i potwierdza to m.in. udzielenie przeze mnie wywiadu co do okoliczności sprawy dla jednej ze stacji radiowych - czytamy w oświadczeniu byłego wiceministra przesłanego dla portalu Goniec.pl.

Według śledczych z materiału dowodowego zgromadzonego w śledztwie wynika, że jako sekretarz stanu odpowiadający w MSZ w latach 2019–23 m.in. za problematykę konsularną oraz nadzorujący departament konsularny "przekroczył swoje uprawnienia poprzez naruszenie obowiązujących w ministerstwie procedur związanych z rejestracją i obiegiem dokumentów".

Wieczorny Express - Wawrzyk
Sonda
Jak oceniasz pracę CBA?