Piotr Szumlewicz: Wyprowadzić religię ze szkół

i

Autor: Krzysztof Tadej

Piotr Szumlewicz: Wyzysk w branży handlowej

2016-03-30 4:00

Piotr Szumlewicz o wyzysku w branży handlowej w rozmowie dla "Super Expressu"

"Super Express": - Według doniesień Polskiego Radia dwie wiodące sieci supermarketów planują podwyżki dla pracowników, bojąc się ich odejścia po wprowadzeniu programu 500 plus. Jak pan odbiera te zapowiedzi?

Piotr Szumlewicz: - Nie jestem pewien związku planowanego wzrostu wynagrodzeń z programem 500 plus. Jednak jeżeli rzeczywiście sieci handlowe chcą podwyższyć płace ze względu na nowe świadczenie rodzinne, to można powiedzieć, że jest to dobry produkt uboczny programu 500 plus. Płace w Polsce są bardzo niskie, szczególnie w branży handlowej. Dlatego trudno nie wyrażać radości z powodu planowanych podwyżek.

- Mówi pan, że płace w branży handlowej są bardzo niskie, a jednak osiąga ona w Polsce olbrzymie zyski. Czy sądzi pan, że za podwyżki dla pracowników zapłacimy wyższymi cenami w sklepach czy też sieci handlowe uszczuplą swoje ogromne zyski i nie przerzucą kosztów podwyżek na konsumentów?

- Ceny produktów w polskich sklepach są zbliżone do cen na Zachodzie, ale płace są u nas często 4-5-krotnie niższe. Z drugiej strony menedżerowie i prezesi mają gigantyczne zarobki, również stopa zysku największych korporacji jest wysoka. Mamy do czynienia z wyzyskiem, w wielu polskich sieciach pensje nieznacznie przekraczają stawkę minimalną, więc płace są zaniżone. Jest pole do wyższych płac, my jako OPZZ jesteśmy zwolennikami branżowych układów zbiorowych - tak, by płace minimalne były ustalane dla całej branży i przekraczały znacząco minimalną płacę krajową. Dlatego wydaje mi się, że nie będzie przełożenia na poziom cen, ponieważ z uwagi na dosyć dużą konkurencję sieci będą się bały utraty klientów. Tym bardziej że biorąc pod uwagę wysoką stopę zysku, jest miejsce na podwyżki.

- Czy wzrost płac w tych sieciach handlowych będzie impulsem dla podwyżek w innych firmach i innych branżach?

- Nie jestem pewien, czy akurat program 500 plus może uruchomić taką lawinę. Wszystko zależy od innych wydatków, jeśli np. rząd zacznie ciąć środki przeznaczane na opiekę przedszkolną, to skutki mogą być dwuznaczne. Coraz więcej grup społecznych wyraża niezadowolenie, więc myślę, że niedługo mogą nas czekać fale protestów ulicznych.

ZOBACZ: Bezrobocie w lutym powyżej 10 proc. Będzie lepiej? Firmy planują zatrudnienie