TV
Pogoda
Wideo
Jak informuje radio RMF Fm przed Belwederem w Warszawie porzucony został podpalony plecak. Sprawcą incydentu jest 57-letni mężczyzna. Z pierwszych ustaleń wynika, że to Polak. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Jak podaje radio na miejscy pracują służby, a policja będzie sprawdzała, co mogło znaleźć się w plecaku:
- Patrol policji ugasił pozostawiony przez niego plecak. Policja będzie sprawdzać, czy w plecaku mogły znajdować się np. materiały wybuchowe.
Na razie nie wiadomo jakimi motywami kierował się 57-latek, który podpalił plecak i podrzucił go pod bramę Belwederu. W rozmowie z wyborcza.pl mł. asp. Jakub Pacyniak, oficer prasowy Komendy Rejonowej Policji Warszawa I (Śródmieście), przekazał: - Dzisiaj przed godz. 8 interweniowaliśmy przy ul. Belwederskiej wobec mężczyzny, który, jak wynika ze wstępnych ustaleń, pozostawił przy ogrodzeniu Belwederu plecak. Najprawdopodobniej został przez niego podpalony.
Belweder jest zarządzany przez Kancelarię Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. To tam prezydent przyjmuje gości, odbywa spotkania. Jak czytamy na stronie prezydent.pl: - W 1989 roku Belweder na powrót stał się siedzibą Prezydenta. Początkowo Wojciecha Jaruzelskiego, a od 1990 roku – wybranego w powszechnych demokratycznych wyborach Lecha Wałęsy. W 1994 roku Prezydent RP Lech Wałęsa podjął decyzję o przenosinach do pałacu przy Krakowskim Przedmieściu. W Belwederze mieszkała też para prezydencka: Bronisław i Anna Komorowscy.
NIŻEJ ZDJĘCIA POKAZUJĄCE, JAK WYGLĄDA BELWEDER W ŚRODKU:
Listen on Spreaker.
