- Sam wyzdrowiałem, teraz czas pomóc innym chorym. Ozdrowieńców jest w Polsce tylu, że spokojnie można do wszystkich zadzwonić i bezpośrednio zaprosić do oddania osocza, ale warto apelować do Polaków o oddawanie krwi, bo tej dramatycznie brakuje. Cieszę się, że mogę jakoś pomóc innym – mówi Woś w rozmowie z „Super Expressem”. Kilka dni temu Centralny Szpital Kliniczny MSWiA rozpoczął nabór pacjentów, którzy przeszli koronawirusa i chcieliby zostać dawcami osocza. Osocze ozdrowieńców może bowiem zawierać przeciwciała pomocne w leczeniu chorych, którzy wciąż walczą z zakażeniem wywołanym przez koronawirusa.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie "Super Express" KLIKNIJ TUTAJ