Posłanka Agnieszka Ścigaj może być dumna ze swej córki. Gabriela Ścigaj lata w przestworzach, jak przystało na wytrwanego pilota. Pociecha Agnieszki Ścigaj ukończyła Lotniczą Akademię Wojskową w Dęblinie. I mimo że zawód pilota to wciąż domena mężczyzn, to Gabrysia przełamuje bariery i bez żadnych kompleksów siada za sterami samolotów transportowych, na które ma uprawnienia. W obliczu rosyjskiej agresji na Ukrainę wiele osób zastanawia się, czy Gabriela mogłaby pilotować samoloty wojskowe, broniąc nieba podczas zagrożenia. W rozmowie z "SE" Ścigaj rozwiewa wszelkie wątpliwości z tym związane. - Mam uprawnienia na samoloty transportowe, więc raczej nie mogłabym go bronić. Ewentualnie mogłabym wykonywać misje pokojowe z dostarczaniem niezbędnych towarów - mówi nam. Czy Gabriela myśli o tym, aby w przyszłości przesiąść się do wojskowych samolotów? - A czy przesiądę się do wojskowych maszyn to tego nie mam w planach w swoim życiu - stwierdziła.
Czy młoda pilotka obawia się, że na wypadek pogarszającej się sytuacji na Ukrainie piloci też będą w niebezpieczeństwie?
- Nie ma na ten moment takiej obawy. Wykonujemy loty handlowe, więc jednej, jak i drugiej stronie konfliktu zależy, aby przepływ towarów funkcjonował normalnie - podsumowuje.
Gabriela w rozmowie z "SE" przekazała także, że bardzo kocha swoją pracę, która jest jej wielką pasją.