Petru ZREZYGNOWAŁ z kierowania sejmowym klubem Nowoczesnej!

2017-04-27 11:30

W czwartkowe popołudnie na specjalnie zwołanej konferencji prasowej gruchnęła wiadomość, że Ryszard Petru rezygnuje z funkcji szefa sejmowego klubu Nowoczesnej. Pozostał on jednak szefem partii. Jak powiedział dziennikarzom: - Dzisiaj, na mój wniosek, klub Nowoczesnej podjął decyzję o rozdzieleniu funkcji przewodniczącego partii i szefa klubu parlamentarnego. Na decyzji Petru zaważyć miały coraz słabsze wyniki sondażowe jego parti. Nową szefową została dotychczasowa rzeczniczka partii, Katarzyna Lubnauer.

Petru poinformował, że zamierza zająć się przygotowaniami do najbliższych wyborów samorządowych, które powinny odbyć się jesienią przyszłego roku. Jak argumentował: - Biorąc pod uwagę to, co się dzieje w sondażach, moją współodpowiedzialność za spadek sondaży musimy podzielić zadania tak, aby Katarzyna Lubnauer i nowe prezydium klubu parlamentarnego skupiło się na pracy parlamentarnej.

Jak podkreślił decyzja, którą podjęli to "podział obowiązków". W jego opinii oznacza to: - Nowy dynamizm, nowe zaangażowanie i nowa werwa. Jestem przekonany, że klub parlamentarny pod wodzą Katarzyny Lubnauer będzie bardziej sprawny, niż dotychczas.

Nowa szefowa powiedziała dziennikarzom, że partia "potrzebowała nowego otwarcia". Jej zdaniem, w ten sposób Nowoczesna będzie mogła lepiej funkcjonować "ze względu na możliwość lepszego podziału obowiązków". Lubnauer podkreśliła, że "jest to szansa dla Nowoczesnej pokazania nowego działania, nowych aktywności i żeby sondaże w przyszłości były lepsze". Następnie wyliczała: - Musimy pomyśleć, żebyśmy byli aktywniejsi w pewnych obszarach (…), zastanowimy się nad zmianą obsad w poszczególnych komisjach, pomyślimy o tym, żeby stworzyć odpowiedzialność niektórych osób za określone obszary tematyczne. Bardzo ważne jest to, żebyśmy szybciej podejmowali pewne reakcje, które w tej chwili - często przez to, że nie byliśmy zorganizowani - były trochę wolniej podejmowane.

 

 

Petru w piątkowy poranek goszcząc w Radiu ZET dodał jeszcze: - Sam zaproponowałem zmiany. Od jakiegoś czasu rozmawialiśmy o tym. Zaproponowałem, aby szefem klubu była Katarzyna Lubnauer. To było trochę przedyskutowane z ludźmi (...) Jest spadek sondaży i trzeba wyciągnąć z tego wnioski. Uznałem, że optymalnym rozwiązaniem jest podzielenie się obowiązkami i zadaniami. Jak dodawał: -  Jesteśmy w trakcie cyklu parlamentarnego i takie decyzje podejmuje się, kiedy mamy wybory. Tak długo, jak piłka w grze, to nie wolno się poddawać. Trzeba zmieniać strategię (...) człowiek musi umieć nie tylko wygrywać, ale także podnieść się, wyciągnąć wnioski, przeszeregować i uderzyć.

Zobacz także: Polacy nie chcą Kaczyńskiego w rządzie!