Petru zostawił Schmidt i przeleciał się sam!

2017-04-26 7:00

Sejmowe papużki nierozłączki już nie takie nierozłączne? Na to wygląda! Gdy rok temu Ryszard Petru (45 l.) wybierał się do Brukseli na rozmowy z europejskimi politykami, w podróży towarzyszyła mu Joanna Schmidt (39 l.). Teraz, gdy szef Nowoczesnej znów pojechał do Belgii, nie ma przy nim już pięknej posłanki. Petru wolał widocznie przelecieć się tam sam!

Lider Nowoczesnej poleciał do Brukseli na początku tygodnia. Program wizyty niemal taki sam jak wiosną 2016 roku - spotkania z najważniejszymi politykami unijnymi, w tym z Fransem Timmermansem (56 l.), pierwszym wiceprzewodniczącym KE. Ale jest jedna znacząca różnica - zabrakło Joanny Schmidt! Podczas gdy Petru brylował na belgijskich salonach, ona zajmowała się sprawami rodzinnego Poznania - urządziła konferencję prasową i wystąpiła na sesji Rady Miasta. Schmidt niejednokrotnie towarzyszyła szefowi w zagranicznych i krajowych wojażach. I to nie tylko oficjalnie, ale i prywatnie. Mowa oczywiście o słynnym wyjeździe sylwestrowym do Portugalii, od czasu którego wokół pięknej posłanki i lidera Nowoczesnej narosło wiele plotek. Sam Petru przyznawał później w wywiadach, że ta podróż była błędem. I nic dziwnego, bowiem od tego czasu notowania Nowoczesnej pikują ostro w dół. - Pan przewodniczący ma umówione rozmowy z politykami unijnymi i udział w wyjeździe do Brukseli któregokolwiek z wiceprzewodniczących nie był przewidziany. Wszyscy mają swoje zajęcia - mówi nam krótko Katarzyna Lubnauer (48 l.), rzeczniczka Nowoczesnej.

Zobacz także: Paweł Kukiz na WESELU u posłanki Borowskiej