To, że Krystyna Pawłowicz - delikatnie mówiąc - nie pała sympatią do Unii Europejskiej, wiadomo mniej więcej od czasu, gdy w 2013 roku w rozmowie z "Super Expressem" przyznała, że "ustawa o godle, barwach narodowych i hymnie RP przewiduje, że godne eksponowanie i cześć należy się polskiej fladze", a "ciągłe eksponowanie jej łącznie z jakąś unijną szmatą obraża nasze symbol" (CZYTAJ O TYM TUTAJ). Teraz Pawłowicz postanowiła przypomnieć o swojej niechęci do UE w dość osobliwy sposób. Udostępniła bowiem na Twitterze grafikę sekretarza gminy Pniewy Macieja Michalskiego. Widać na niej unijną flagę w towarzystwie flagi LGBT i kojarzonego z komunizmem czerwonego sztandaru. Po drugiej stronie widzimy naszą biało-czerwono flagę. Ze strony grupy flag pada pytanie: "A ty dlaczego nie łopoczesz z wiatrem?". "Bo nie chcę" - pada odpowiedź z polskiej strony. Co ciekawe na rysunek walący w Unię zareagowała europosłanka PiS Beata Szydło. Wydawało się, że z racji pełnionej funkcji potępi udostępnione przez Pawłowicz dzieło. Stało się inaczej.
ZOBACZ TAKŻE: Wyciekło, jaką ksywę Czarnek ma w PiS. Kręcą z niego BEKĘ, potworna ZNIEWAGA