Pawlak powalczy o fotel szefa PSL?

2015-11-07 10:34

Już w sobotę zebrać ma się Rada Naczelna PSL. To właśnie w trakcie jej obrad do dymisji podać ma się dotychczasowy lider ludowców Janusz Piechociński. I choć lista jego potencjalnych następców jest już znana, to na dzień przed spotkaniem coraz większa liczba działaczy twierdzi, że kolejnym szefem PSL może zostać... Waldemar Pawlak.

Waldemar Pawlak

i

Autor: Archiwum serwisu

Do tej pory wśród potencjalnych następców Piechocińskiego wymieniano, ministra pracy Władysława Kosiniaka Kamysza, ministra rolnictwa Marka Sawickiego i marszałka woj. mazowieckiego Adama Struzika. I jak wynikało z przecieków z partyjnych układanek to właśnie ten ostatni miał mieć największe szanse na objęcie stanowiska. W tym gronie zabrakło Waldemara Pawlaka, który nie zdobył mandatu senatora i znalazł się poza Sejmem. Jednak w przeddzień powyborczych rozliczeń PSL, coraz większa liczba ludowców twierdzi, że to w jego ręce powędrować może władza. - Struzik to zasłona dymna. Jest zbyt obciążony osobistymi słabościami by móc bez wywoływania niepotrzebnych sensacji kierować PSL w trudnych czasach. Jeżeli Rada Naczelna będzie chciała postawić na polityka starszego pokolenia bez wątpienia będzie to Pawlak. Już nie raz udowodnił, że potrafi zaskakiwać i rozgrywać na siebie. Nie inaczej może być tym razem, w szczególności, że to już ostatnia szansa kiedy może próbować wrócić do władzy - mówi w rozmowie z "Super Expressem" jeden ze znanych polityków ludowców. Inną sprawą jest, że nie wiadomo czy Piechociński zgodnie ze swoimi wcześniejszymi zapowiedziami już w sobotę zrezygnuje z kierowania PSL. Jak wynika naszych informacji jeszcze w czwartek odgrażał się współpracownikom, że nie odda władzy dobrowolnie.

Zobacz także: W sobotę wielkie ZMIANY w PSL?

Polecamy również: Program TV na SE.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki