– No niekoniecznie – przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości twierdzą, że oddzielenie biednego Mazowsza od bogatej stolicy posłuży regionowi. Bo Mazowsze jako region jest bogate, ponosi większe koszty, tymczasem to bogactwo jest iluzoryczne, bo to stolica zafałszowuje dane?
– Twierdzenie, że Mazowsze gospodarczo zyska na oderwaniu się od Warszawy jest kłamstwem. Kłamstwem, ponieważ jak wszyscy wiemy, bogactwo regionów bierze się w dużej mierze z podatków od przedsiębiorstw. A zdecydowana większość firm w województwie mazowieckim znajduje się właśnie w Warszawie. Stąd oderwanie stolicy od Mazowsza byłoby dla regionu ekonomicznie niekorzystne. Bo to Mazowsze ma pieniądze z Warszawy, a nie odwrotnie. I właśnie doprowadzenie do rozdzielenia Mazowsza i stolicy z pewnością regionowi nie służy.
– To może paradoksalnie zyska na tym sama Warszawa, która straci „balast” w postaci mniej zamożnego regionu?
– Nie wiem, czy Warszawa na tym straci, czy zyska. Ale myślę, że nikt we władzach stolicy nie patrzy w ten sposób, również pan prezydent Rafał Trzaskowski i jego współpracownicy w stołecznym ratuszu. Bo patrzeć należy w szerszym kontekście, co stanie się z Polską, a nie w jakimś partykularnym, wąskim interesie. A w szerszym kontekście rozdzielenie województw szkodzi Mazowszu, służy jedynie interesom partii rządzącej.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj