Paweł Kukiz wciąż czeka na uchwalenie ustawy o sędziach pokoju. Według niej miałaby powstać nowa kategoria sądów, które zajmowałyby się najprostszymi sprawami. Sędziowie zaś mieliby być wybierani w wyborach powszechnych. W założeniu ma to odciążyć sądy, które mogłyby się zająć poważniejszymi sprawami. Lider Kukiz’15 od uchwalenia tej ustawy uzależnia dalszą współpracę z PiS-em. Ostatnio jednak swój sprzeciw wyraził minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. - Podstawową przeszkodą jest Solidarna Polska, która w tej sprawie weszła w sojusz z Koalicją Obywatelską i są przeciw. Głos decydujący należy do PSL, które miało sędziów pokoju na swoich sztandarach. Od nich w dużej mierze zależy, czy ustawa zostanie uchwalona – ocenił Paweł Kukiz w rozmowie z Wirtualną Polską.
Polityk ocenił też dotychczasową współpracę z partią Jarosława Kaczyńskiego - PiS do tej pory wywiązuje się ze wszystkich zobowiązań, a to zbliża mnie do decyzji o wspólnym starcie. Ostatecznie podejmę decyzję po uchwaleniu ustawy o sędziach pokoju. Na razie jestem usatysfakcjonowany uchwaleniem ustawy o referendach lokalnych, a to daje szanse na zrealizowanie kolejnych postulatów z partią władzy – uznał Paweł Kukiz w tej samej rozmowie. Zastrzegł też, że na razie nie zamierza rezygnować z polityki.