W poniedziałek (9.10) europoseł Patryk Jaki komentował w Programie Trzecim Polskiego Radia tragiczną sytuację w Izraelu i konsekwencje, jakie ten krwawy konflikt zbrojny będzie miał dla Europy. - Wniosek jest jeden: żyjemy w bardzo niebezpiecznych czasach. Trwa wojna kultur i wojna cywilizacji – ocenił.
Patryk Jaki: "Gdyby Ukraina upadła, moglibyśmy mieć podobne sceny"
Według europosła jedyną odpowiedzią jest silne państwo, inwestycje w wojsko i konsolidacja wokół munduru. - Widzieliśmy, jak Hamas forsował mur na granicy, to myślę, że rodzi się wiele skojarzeń. Niewiele brakowało, bo gdyby Ukraina upadła to moglibyśmy mieć podobne sceny – powiedział.
- Wszyscy zadają sobie pytanie jak to się stało, że służby, które miały renomę najlepszych na świecie, które stworzyły Pegasusa i inne systemy wywiadowcze, nie potrafiły zareagować. Moim zdaniem trzeba sięgnąć głębiej, bo między tym co stało się w Izraelu, a tym co działo się w Polsce jest wiele analogii – mówił.
"Jest wiele analogii do sytuacji w Izraelu i Polsce. Tamtejszy KOD zaczął rozbijać państwo od środka"
Zdaniem Jakiego premier Izraela Benjamin Netanjahu od lat próbował zbudować silne państwo i zwracał uwagę na to, że jest zaburzenie w trójpodziale władzy. - Opracował reformę sądownictwa, wskazując na to, że kompetencje sędziów, którzy bardzo często zachowują się jak politycy, rozbijają państwo od środka. To spowodowało, że zaczęły się rodzić podziały, a tamtejszy KOD zaczął rozbijać państwo od środka – stwierdził europoseł Suwerennej Polski.
- Byli członkowie służb, czy obecni wojskowi w części odmawiali posłuszeństwa państwu. To bardzo podobna sytuacja do tej, która miała miejsce w Polsce. Doprowadziło to do momentu, że państwo było coraz słabsze, bo tamtejsze KOD-y rozwalały Izrael od środka i dziś mamy tego efekty – oświadczył Patryk Jaki.
Hamas uderzył na Izrael, USA włącza się do konfliktu
Atak Hamasu na Izrael rozpoczął się w sobotę 7.10 rano. Bojownicy przeniknęli do wielu miast na południu kraju. Izrael został również zaatakowany tysiącami rakiet. W niedzielę po południu izraelskie wojsko poinformowało, że przeprowadza zmasowane ataki lotnicze na cele w Autonomii Palestyńskiej, gdzie ukrywać się mają bojownicy Hamasu. W nocy z niedzieli na poniedziałek wojsko izraelskie poinformowało, że nadal prowadzi naloty powietrzne w Strefie Gazy. Liczba ofiar łącznie po stronie Izraela i Palestyny przekroczyła w niedzielę 1100.
Szef Pentagonu Lloyd Austin ogłosił w niedzielę, że USA wysłały w region wschodniego Morza Śródziemnego grupę uderzeniową z lotniskowcem USS Gerald Ford, a także dostarczą izraelskiemu wojsku sprzętu i amunicję.
.