Europoseł Patryk Jaki postanowił wziąć pod lupę sprawę budowy CPK, a konkretnie to, dlaczego politycy PO coraz głośniej mówią o tym, że budowa portu komunikacyjnego powinna zostać wstrzymana. - Na budowie CPK polski budżet z samego cła i VAT-u do 2060 r. zarobi 200 mld zł. A skoro tak, to o 200 mld mniej zarobią Niemcy. Myślicie, że Niemcy pomagali Tuskowi za darmo? - zapytał Jaki na nagraniu, które opublikował w mediach społecznościowych. Faktycznie, jeśli chodzi o CPK to sam Donald Tusk przed wyborami mówił, że "Wszyscy mamy takie poczucie, że CPK to jest polityczny pomysł i w wielu wymiarach chory pomysł. Po wyborach zweryfikujemy ten projekt". Co teraz, skoro bardzo możliwym jest, że to właśnie Tusk zostanie nowym premierem. Jaki stawia więc pytanie, "dlaczego partie skupione wokół Tuska tak nerwowo reagują na tę inwestycję?"
Patryk Jaki ostro o Donaldzie Tusku. W tle budowa CPK
Dalej Jaki komentuje: - Lotnisko Chopina w Warszawie obsługuje dziś mniej niż 1 proc. europejskiego cargo lotniczego. Aż 62 proc. łańcuchów z Europy Środkowo-Wschodniej jest wywożone ciężarówkami do lotnisk Europy Zachodniej - głównie do niemieckiego Frankfurtu i holenderskiego Amsterdamu. Na budowie CPK polski budżet z samego cła i VAT-u do 2060 r. zarobi 200 mld zł. A skoro tak, to o 200 mld mniej zarobią Niemcy. Myślicie, że Niemcy pomagali Tuskowi za darmo? Nie. Teraz będzie czas zapłaty - powiedział gorzko polityk.
Patryk Jaki wyjaśnił też, jak wygląda sprawa kosztów związanych z budową Centralnego Portu Komunikacyjnego, które to są podawane jako argument za tym, by działa wstrzymać, bo koszty są wysokie: - Do 2040 r. inwestycje CPK przełożą się na prawie 300 tys. nowych miejsc pracy. Od uruchomienia pierwszego etapu lotniska do 2040 r. wzrost łącznej produkcji z tytułu działalności CPK to prawie bilion złotych - mniej więcej 1/3 naszego obecnego PKB - mówi europoseł Jaki.