16 stycznia w starachowickim kościele pw. Wszystkich Świętych odbyło się nabożeństwo poświęcone zmarłej Jadwidze Kaczyńskiej, matce Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS wziął w nim aktywny udział i wygłosił nawet przemówienie, mówiąc m.in. o aferze Amber Gold. - Zło atakuje nasz kraj, nasz naród i instytucję, która jest centrum naszej tożsamości, czyli Kościół katolicki. Po raz pierwszy przemawiam wewnątrz kościoła, bo tam na zewnątrz stoją ci, którzy walczą w najgorszej sprawie i chcą go zniszczyć - mówił w innej części przemowy. Podczas swojego wystąpienia szef PiS nie miał na twarzy maseczki ochronnej, przez co został już zgłoszony do miejscowego Sanepidu.
W najnowszym programie "Idź Pod Prąd" poproszony o ocenę zachowania Kaczyńskiego został prof. Simon. Nie wykazał on żadnej wyrozumiałości i nie oszczędził w swej krytyce prezesa PiS. - Nie chcę się wypowiadać w sprawach politycznych jako takich. Prezes Kaczyński zachowuje się w bardzo wielu sprawach bardzo nagannie - ocenił bezkompromisowo.
Zobacz zdjęcia ze Starachowic w poniższej galerii
Poza sytuacją z mszy świętej prof. Simon przypomniał m.in. sytuację z kwietnia 2020 roku, kiedy to z powodu wprowadzonych decyzją rządu obostrzeń zamknięto cmentarze, a Jarosław Kaczyński mimo to odwiedził groby na warszawskich Powązkach. - Wszystkim zakazano, a oni pojawili się zupełnie bez masek. Zdewastowało to psychikę wielu osób - tu są zakazy, a tu jest pan prezes - stwierdził, dodając, że jest przekonany, że Kaczyński nie poniesie żadnej konsekwencji. - Takie zachowania są skandaliczne, ale i tak nikogo nikt nie ukarze przy tym systemie obowiązującego prawa i funkcjonowania prawa jako takiego, nad czym my wszyscy bardzo ubolewamy jako świat i normalni obywatele, ale jest jak jest - zakończył.