Janusz Korwin-Mikke

i

Autor: Tomasz Radzik

Janusz Korwin-Mikke: Państwo tylko teoretyczne?

2017-01-17 3:00

Dziś podręczniki szkolne piszą 50-latkowie - a piszą je na podstawie wiedzy, jaką wynieśli ze szkół 30 lat temu. W wyniku tego nasza "wiedza" o innych krajach jest żałosna. Informacje, które do nas spływają z sieci lub TV z opóźnieniem pół sekundy, usiłujemy wtłoczyć w pojęcia sprzed 30 lat.  

Nie dacie pewnie, Państwo (mam na myśli moich Czytelników), wiary, ale większość ludzi uważa, że Stany Zjednoczone są krajem kapitalistycznym! Tymczasem już w 1970 roku śp. Milton Friedman wziął z Biblioteki Kongresu program polityczny Amerykańskiej Partii Komunistycznej z roku 1920 - i stwierdził z przerażeniem, że WSZYSTKIE punkty tego programu są w USA '70 spełnione. P. Hilaria Clintonowa to trockistka o poglądach znacznie na LEWO od komunistów! Na szczęście dla świata wybory wygrał p. Donald Trump, ale chyba nie da On rady pokonać trendu na lewo. Ameryka jest stracona.

Natomiast Chiny są, zdaniem większości Polaków, krajem komunistycznym! Tymczasem w Chinach rządzi zasada: "Kto nie pracuje, ten nie je!", wszyscy (poza leniami) się bogacą, a rozpiętości między bogatymi a biednymi są ogromne! Ale cóż - ci, co piszą o Chinach, pobierali nauki 30 lat temu...

Podobnie z Niemcami. Każdy Polak ma w głowie stereotyp: "kraj ludzi systematycznych, punktualnych, pracowitych". Pamiętam, jakim szokiem dla mnie było, gdy 20 lat temu przeczytałem wspomnienia Polki, która studiowała na jakimś szkopskim uniwerku: wszyscy się spóźniają (profesorowie z wykładem nawet pół godziny), nie trzeba wiele wiedzieć, by dostać zaliczenie, studenci zajęci są głównie piciem piwa (prawica) i ćpaniem narkotyków (lewica).

Minęło 20 lat, demoralizacja Niemców posuwa się niepowstrzymanie, a do tego dochodzi ogromna imigracja. Efekt?

Czytam o zamieszkach w... akademii policyjnej! W celu uspokojenia sytuacji na miejsce wezwanych zostało ponad 100 policjantów. Jak informuje portal wPolityce, próbując załagodzić cały spór, kilku z nich zostało rannych. Dodano również, że w ostatnim czasie "podobne rzeczy zdarzają się w akademiach policyjnych w Niemczech dość regularnie".

Według "Berliner Kurier" to niejedyny problem, z którym boryka się akademia policyjna w Charlottenburgu. Z bufetu placówki znikają jedzenie oraz słodycze. Jeden z funkcjonariuszy poskarżył się gazecie, że w akademii "panuje chaos". Niektórzy uporczywie nie płacą za jedzenie, tylko po prostu je sobie biorą. Talerze i sztućce fruwają w powietrzu. Jak w przedszkolu - informuje anonimowo jeden z policjantów. Jak twierdzi funkcjonariusz: "rosnąca liczba policjantów z tłem migracyjnym prowadzi do poważnych napięć". Kiedy kradnie się w szkołach policyjnych, to państwo już w zasadzie nie istnieje. Trzpień drzewa jest całkowicie spróchniały. Owszem: może jeszcze stać nawet wiele lat, ale jego los jest już przesądzony.

W Ameryce ostatnio burza (wcale nie taka wielka...) wywróciła najsłynniejszą wielką sekwoję. I taki los oczekuje naszą cywilizację, która na miejsce normalności wprowadziła (tfu!) "d***krację".

Zobacz: Janusz Korwin-Mikke o podróży Petru na Maderę: Słońce na Maderze świeci tej cholerze...