– W okrągłym stole [oświatowym] nie ma tych, którzy protestowali - nauczycieli, związków zawodowych, Rady Dialogu Społecznego. Jeżeli „Solidarność” idzie w charakterze obserwatora, to z kim my tam mamy rozmawiać, być partnerem do rozmowy?- pytał Władysław Kosiniak-Kamysz i ocenił, że mamy do czynienia z "farsą" na Stadionie Narodowym. - Chęć upokorzenia prezydenta, bo nie przyjęto jego oferty w Belwederze i formuły RDS z Dorotą Gardias. Nie przyjęto tego rozwiązania, wybrano Stadion Narodowy po to, żeby odejść od formuły, kiedy związkowcy mają większy wpływ na to, co się dzieje podczas obrad – podkreślił szef PSL.
Oto prawdziwe zamiary Kaczyńskiego wobec Dudy? Ta teoria przeraża
2019-04-30
13:40
- Dzisiaj jest czas rozmów. Podjęcia jak najszybciej rozmów, tylko że rząd musi mieć dobrą wolę, a nie wykazuje tej dobrej woli - przekonywał Władysław Kosiniak-Kamysz, który był gościem stacji Polsat News. Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego przy okazji wysnuł przerażającą teorię na temat zamiarów Prawda i Sprawiedliwości wobec Andrzeja Dudy.