Opinie Super Expressu. Marek Król: Matoły sukcesu

2014-09-22 4:00

Pojawienie się nowego szefa polskiej dyplomacji i wpadki na starcie rządu premier Ewy Kopacz komentują politycy i politolog

Przywalił nas kolejny sukces. Nowy rząd podjął istotne decyzje przyspieszające realizację działań mających na celu wsparcie tych decyzji. Oczywiście, gdyby partia i jej wierne media nie poinformowały o tym sukcesie, ciemny naród nie dostrzegłby tego. Sukces sportowców mierzony jest wynikami. U przedsiębiorców wzrostem zysku. W większości zawodów sukces można zmierzyć lub dostrzec gołym okiem. Tymczasem rząd wprowadził samoobsługę w obwieszaniu się sukcesami.

To, co normalni ludzie uznaliby za porażkę, w Polsce po wejściu do rządu zamienia się w sukces. Ewa Kopacz, która stworzyła podwaliny destrukcji systemu opieki zdrowotnej, konsekwentnie przyspieszanej przez Bartłomieja Arłukowicza, nazywana jest kobietą sukcesu. Podobno Arłukowicza nie można było odwołać, bo stałby się automatycznie pełnomocnikiem rządu ds. wykluczonych. Czekających na protezę stawu biodrowego, operację zaćmy i inne zabiegi pragnę uspokoić. Kopacz publicznie zobowiązała Arłukowicza do "wdrożenia pakietu antykolejkowego".

Teraz Grabarczyk ma się sprawdzić w sprawiedliwości

Wicemichnik, Jarosław Kurski, napisał w gazetoidzie, że w Moskwie Kopacz "przy identyfikacji ofiar katastrofy smoleńskiej wykazała się hartem ducha". Zatem teraz bezczelne kłamstwa ówczesnej minister nazywane są w mediach postępaków "hartem ducha". W takim razie obecny rząd składa się wyłącznie z hartu ducha oraz miłości. Cezary Grabarczyk na przykład kocha ludzi, o czym zapewniała Kopacz. Może to i prawda, tyle że zaczął tę miłość od siebie i skończyć nie może. Za pierwszego Tuska zawalił reformę na kolei, co odczuli pasażerowie poturbowani nowym rozkładem jazdy. Nie sprawdził się na kolei? Więc Tusk rzucił go na wicemarszałka Sejmu. Teraz Grabarczyk ma się sprawdzić w sprawiedliwości. Jego była podwładna z PKP Wasiak umacniała degrengoladę na kolei do momentu, aż została ministrem infrastruktury i rozwoju. Pendolino, jak zapewniała Bieńkowska, 14 grudnia miało wyjechać na tory. Autorka obietnicy wyjechała do Brukseli, więc Wasiak nie musi się wywiązywać z tej deklaracji. Zwłaszcza że od Arłukowicza może dostać pakiet antykolejkowy.

Zobacz też: Opinie Super Expressu. Jarosław Gowin: Bezlitosne i bezmyślne sądy

Najlepiej urządził się Schetyna

Magister teologii Teresę Piotrowską rzucono na resort siłowy, bo "jest silną kobietą". Proponuję rozdać policjantom zawczasu pampersy, bo widok silnej Piotrowskiej w mundurze może wywołać niekontrolowany potok radości. Ten rząd skazany jest na sukces hartu ducha. Najlepiej urządził się Schetyna. Chłop tyle zainwestował w nieskazitelne uzębienie, że po dymisji nie musi martwić się o przyszłość. Ma zagwarantowany kontrakt na reklamę pasty do zębów i znowu będzie w telewizji.

Mamy w Polsce różne rankingi: kobieta sukcesu, sukces roku. Najwyższy czas na nowy: matoły sukcesu. Już teraz lista kandydatów jest pełna, więc następną prezentację trzeba będzie zrobić nie na Politechnice, ale na Stadionie Narodowym.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail