Olga Johann: Warszawa potrzebuje mądrego prezydenta

„Super Express”: - Cieszy panią to, że w Warszawie odbędzie się referendum?

Olga Johann: - Jestem członkiem PiS, ale poza tym jestem też człowiekiem myślącym – oceniam źle to co się dzieje w Warszawie i dlatego jestem pozytywnie nastawiona do referendum.

- Tylko czy Warszawę na nie stać? Oczywiście stać, bo zostanie zorganizowane. Ale czy stać stolicę na nie z gospodarskiego punktu widzenia?

- Demokracja kosztuje. Jeżeli chcemy się dowiedzieć, co ludzie myślą, to musimy za to zapłacić. Ale tyle pieniędzy idzie na różne dziwne rzeczy, że... nie dajmy się zwariować. Przypomnijmy sobie sławetną Legię. Ile miasto włożyło pieniędzy w ten klub?

- Będzie pani jeszcze miała powód do radości, bo wiele wskazuje na to, że Hanna Gronkiewicz-Waltz przestanie rządzić w Warszawie.

- Niestety nie. Jestem prawie pewna, że będzie komisarz zamiast wyborów prezydenckich. Platforma nie dopuści do wyborów. Nie wiem jak to zrobi, ale to zrobi. A kto będzie komisarzem? Człowiek z Platformy. Czyli będzie nas czekać kontynuacja obecnego stylu rządzenia.

- Kogo by pani życzyła warszawiakom jako prezydenta ich miasta?

- Niesłychanie szanuję profesora Piotra Glińskiego. To nie jest człowiek PiS – to jest człowiek niezależny. Jest to człowiek mądry. A do tego, co się dzieje w Warszawie potrzeba kogoś mądrego.

Rozmawiał Paweł Lickiewicz