Ostatnio głośno było o sprawie księdza Kazimierza Sowy, który uznał, że artykuł jaki pojawił się w jednym z dzienników, jest pełen nieścisłości. Sowa zarzucił autorowi teksu brak rzetelności i poskarżył się wydawcy na dziennikarza. Obrażony skomentował artykuł na Facebooku. Zamieszanie nie uszło uwadze czujnej Moniki Olejnik. Dziennikarka postanowiła ostudzić nieco emocji i zwróciła się do oburzonego księdza Kazimierza Sowy na Facebooku. Skarciła go, ale zrobiła to w bardzo zabawny sposób. - Kaziu... Już wiosna podrosła i bzami tchnie. Kaziu, Kaziu, Kaziu ...opamiętaj się bez rosy po nocy i listek schnie. Kaziu ...nie stresuj się. Zawsze sam wciąż bez dam, jak to pojąć mam - napisała i zilustrowała post zdjęciem uśmiechniętego od ucha do ucha duchownego. Z pewnością ksiądz weźmie sobie do serca słowa koleżanki. Na Olejnik jak widać może liczyć w każdej sytuacji!
Zobacz: SEKSOWNA Olejnik w BIKINI! Jest moc! [GORĄCE ZDJĘCIA]