Izabella Łukomska-Pyżalska, która zasłynęła rozbieranymi sesjami do Playboya i tym, że przewodzi klubowi piłkarskiemu Warta Poznań, została okradziona. Łupem złodziei, którzy włamali się do domu kandydatki Twojego Ruchu na europosłankę, padła droga biżuteria. Do kradzieży doszło, gdy Łukomska-Pyżalska wyjechała na weekend do teściów.
Do poznańskiego domu złodzieje weszli przez okno. - W środku nie było widać śladów plądrowania, co może oznaczać, że złodziej wiedział, po co przyszedł. Alarm zadziałał i się uruchomił. Sąsiedzi go słyszeli, ale myśleli, że jesteśmy na miejscu, bo przed domem stał jeden z naszych samochodów - mówi "Gazecie Wyborczej" prezes Warty Poznań. Złodziejom nie przeszkodził monitoring, bo dysk z nagraniem zabrali ze sobą.
Zobacz też: Maciej Musiał nie WYLECIAŁ Z MATURY. Ma więcej szczęścia niż rozumu!
Według nieoficjalnych informacji, złodzieje ukradli biżuterię wartą ok. 200 tys. zł. - Straty są duże, ale trudno je dokładnie oszacować, na wiele przedmiotów nie mam już rachunków, wiele miało dla nas wartość sentymentalną. Zginął pierścionek zaręczynowy, obrączka i broszka, która była pamiątką po mojej babci. Złodzieje ukradli też zegarki - opowiada Łukomska-Pyżalska i zapowiada wyznaczenie 20 tys. zł nagrody za pomoc w ujęciu sprawców kradzieży.