Po haniebnych wydarzeniach w Białymstoku Donald Tusk postanowił zabrać głos. Były premier nie owijał w bawełnę. "Kibole, antysemici, homofobia - nic nowego. Tragedią jest władza, która jest ich patronem. Wszyscy przyzwoici Polacy, niezależnie od poglądów, muszą powiedzieć: dość przemocy!" - grzmiał na Twitterze szef Rady Europejskiej (WIĘCEJ O TYM TUTAJ). Słowa Tuska rozsierdziły polityków i zwolenników Prawa i Sprawiedliwości. - Donald Tusk ewidentnie szuka swojego miejsca w polityce na zakończenie kadencji europejskiej i próbuje, jak to on, taka metoda działania politycznego, coś brzydko zainsynuować, gdzieś się wypowiedzieć, później udawać, że to nie ja. Tusk taką metodę funkcjonowania w polskiej polityce przyjął, ale to, co powiedział, jest skandaliczne - ocenił szef biura prezesa PiS Radosław Fogiel.
Na Tusk zdenerwowali się także internauci. "Hej Pinokio, a skąd pomysł że władza jest ich patronem?" - pisał jeden z użytkowników Twittera. "Tragedią był pan - jako premier i jako przewodniczący RE. Działał pan przeciwko interesowi Polski. Nie ma pan prawa oceniać sytuacji" - ocenił inny. Jedna z internautek w odpowiedzi na wpis Tuska zamieściła zdjęcie... nagiego odbytu z tęczowa flagą. "To jest twoja tolerancja?" - pytała zaczepnie.