Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski (47 l.) złożył w środę wizytę w Warszawie. Przed południem spotkał się z premierem, a jednym z tematów rozmowy obu polityków była możliwość ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej. Ukraińcy przez lata nie chcieli o tym słyszeć, ale wydaje się, że ich nastawienie się zmieniło.
– Jest oczywisty problem do rozwiązania, jakim jest potrzeba polskich rodzin, żeby pochować godnie swoich bliskich, którzy byli ofiarami zbrodni i to powinno obowiązywać wszystkie strony – powiedział Donald Tusk. – To, że rozumiemy się w tej kwestii i że zaczynamy rozmawiać normalnym językiem i że podjęliśmy działania, to zasługuje na miano przełomu. Dziękuję, wiem, ile macie dzisiaj na głowie, wiem, co znaczy wasza wojna. Tym bardziej doceniam to, że znajdujecie w swoich umysłach i sercach też miejsce na poważną refleksję w tej sprawie i wiem, drogi Wołodymyrze, że bardzo osobiście w to się zaangażowałaś. Bardzo, bardzo za to dziękuję – dodał Tusk.
Zełenski spotkał się z Tuskiem. Wpis Leszka Millera może wywołać potężną burzę
Ukraiński prezydent rozmawiał z polskim premierem także m.in. o wsparciu militarnym ukraińskiej armii oraz o negocjacjach akcesyjnych Ukrainy z UE. Polska obecnie przewodniczy w Radzie UE i może je przyspieszyć. – Powinniśmy być teraz maksymalnie skuteczni, jeśli chodzi o otwarcie i uruchomienie przynajmniej kilku klastrów – powiedział Zełenski.