Michał Wypij o trzeciej kadencji PiS: Prawdziwa katastrofa dla Polski
Wiceprezes Porozumienia Jarosława Gowina to jeden z najwierniejszych ludzi byłego wicepremiera. Michał Wypij - podobnie jak jego szef - przez lata jednak trzymał także z Jarosławem Kaczyńskim i PiS. To z list tej formacji dwukrotnie walczył o mandat posła. Za drugim razem - w wyborach 2019 - udało mu się wejść do Sejmu. Razem z Gowinem wszedł wówczas do klubu Prawa i Sprawiedliwości. Po zerwaniu koalicji Michał Wypij ostro krytykuje dawnego sojusznika. W rozmowie z RMF FM poseł pytany był o to, czy miejsce Porozumienia jest w sojuszu z PSL.
NIE PRZEGAP: Co się wyrabia z Macierewiczem?! Widziano go w Bełchatowie. Zupełnie inny człowiek!
Tego nie wiem, chciałbym bardzo, żeby doszło do powstania poważnej siły centroprawicowej, która ma wizję i pomysł na Polskę. Trzecia kadencja PiS-u to byłaby prawdziwa katastrofa dla Polski. Wtedy oni nie znaliby już żadnych granic - ocenił człowiek Jarosława Gowina.
PiS nie ma już większości w Sejmie?
Przy okazji polityk Porozumienia odniósł się do kłopotliwych dla PiS kwestii - większości w Sejmie i ideowego rysu formacji. - Sejmowa większość jest łatana. Widać to przy okazji głosowania potencjalnego nad przedłużeniem kadencji Adama Glapińskiego. Skoro nie ma tego głosowania, to znaczy, że tej większości jeszcze dziś nie ma wypracowanej - ocenił dawny koalicjant Jarosława Kaczyńskiego. Bardziej zaboleć polityków i wyborców PiS mogło jednak słowa dotyczące miejsca tej partii na scenie politycznej.
Zjednoczona Prawica jest tylko i wyłącznie z nazwy. Projekty podatkowe, które prezentowali, zwłaszcza przy okazji Polskiego Ładu, były niczym innym jak lewicową projekcją, która zresztą spotkała się z bardzo przychylnym przyjęciem przez partię Razem. Pamiętam, że bardzo przychylnie odnosili się do tych projektów podatkowych. Nie kryli się z tym specjalnie, a przy niektórych głosowaniach nawet popierali Prawo i Sprawiedliwość - wskazał Michał Wypij.
Czy wywód posła Porozumienia można uznać za prawdę? Czy PiS nie jest prawicą?! Te słowa dla ich elektoratu brzmią naprawę szokująco.