Każda okazja jest dobra do tego, żeby dokopać politycznemu przeciwnikowi. Nawet niepowodzenia polskich sportowców. Niestety z takiego założenia wychodzi wielu naszych polityków. Najwyraźniej zapominają oni jednak o tym, że każdy kij ma dwa końce... - Stan polskiego sportu, a zwłaszcza gier zespołowych, jest smutnym odzwierciedleniem stanu naszego państwa - napisał na Twitterze Andrzej Duda w 2013 roku. Faktycznie, w tym czasie nasi reprezentanci raczej byli w dołku.
Wiadomo, że nasza kadra w najpopularniejszym ze sportów zespołowych, czyli piłce nożnej, poczyniła przez ostatnie lata ogromne postępy. Jednak po pierwszym meczu na mistrzostwach świata w Rosji słowa Dudy sprzed pięciu lat prezydentowi na pewno odbijają się czkawką. W końcu styl naszej gry w przegranym 1:2 meczu z Senegalem był - delikatnie mówiąc - nie najlepszy. Mamy nadzieję, ze jednak stan państwa wygląda lepiej niż forma biało-czerwonych w pierwszym od 16 lat meczu na piłkarskim mundialu.