Tomasz Lis

i

Autor: AKPA Tomasz Lis

Odejście Tomasza Lisa z "Newsweeka". Czy w RASP powstała specjalna komisja? Za kulisami mnożą się plotki

2022-05-26 9:31

Odejście Tomasza Lisa z "Newsweeka" dla wielu było zaskoczeniem. Nikt nie spodziewał się, że po 10 latach pracy w tygodniku, na stanowisku redaktora naczelnego, Tomasz Lis nagle pożegna się z "Newsweekiem". Tymczasem branżowy portal press.pl podał, że wydawnictwo RASP, które wydaje polską wersję "Newsweeka" "nie zaprzeczyło w odpowiedzi na nasze pytania, że w sprawie Tomasza Lisa działała powołana w firmie specjalna komisja". Co to oznacza? Od plotek aż huczy!

Tomasz Lis to dziennikarz z wieloletnim stażem. Przez ostatnie 10 lat Lis kierował redakcją "Newsweeka" jako redaktor naczelny. Jednak we wtorek 24 maja, nagle pojawiły się doniesienia o tym, że Lis rozstaje się z pismem.  - Z dniem 24 maja 2022 r. Tomasz Lis przestaje pełnić funkcję redaktora naczelnego oraz prowadzącego podcast „Świat_PL” i odchodzi z firmy - brzmiał cytowany przez Wirtualnemedia.pl komunikat podany przez RASP. Po tym, gdy wiadomość ta trafiła do mediów, zareagował sam Tomasz Lis.

Tomasz Lis pożegnał się z "Newswekiem", którym kierował jako naczelny od 2012 roku

Tomasz Lis skomentował swoje odejście na Twitterze: - Jest czas powitań i czas pożegnań. Serdecznie dziękuję moim koleżankom i kolegom z Newsweeka za dziesięcioletnią wspólną pracę, fascynującą przygodę w niezwykłych czasach. Newsweek jest w doskonałych rękach i ma przed sobą świetną przyszłość. Powodzenia! - napisał dziennikarz i był to jego jedyny komentarz dotyczący odejść z "Newsweeka". Jednak są miejsca, gdzie na temat odejścia Lis z tygodnika, jest o wiele głośniej.

Dlaczego Tomasz Lis odszedł z "Newsweeka"? W tle pytania o komisję RASP 

Branżowy portal press.pl podał, że skontaktował się z wydawnictwem Ringier Axel Springer Polska, by zadać kilka kluczowych pytań dotyczących pożegnania z Tomaszem Lisem. Ze strony press.pl padły konkretne pytania: "Czy potwierdzają Państwo lub zaprzeczają, że w RASP pracowała jakakolwiek komisja w sprawie zachowań pracownika Tomasza Lisa?". Portal branżowy dopytał też o to, jak dokładnie działa taka komisja, a także "czy rozpatrywała ewentualne przypadki mobbingu lub innych niewłaściwych zachowań ze strony byłego naczelnego "Newsweek Polska" - czytamy na press.pl.

Ringier Axel Springer Polska o Tomaszu Lisie

Jaka była odpowiedź wydawnictwa? Kierowniczka komunikacji zewnętrznej odpisała press.pl i nie zaprzeczyła istnieniu komisji:

- W naszej firmie od dawna prowadzone są działania mające na celu zapobieganie nieprawidłowościom. Jeśli ktoś z firmy zachowuje się niezgodnie z prawem lub w sposób nieetyczny, każdy pracownik może osobiście lub w pełni anonimowo zgłosić taką sytuację za pośrednictwem specjalnego systemu. Wówczas wiadomość zostaje przekazana do rozpatrzenia przez odpowiednie osoby. Na podstawie zgłoszenia zostaje powołana komisja, która bada okoliczności zdarzenia - cytuje odpowiedź Agnieszki Skrzypek-Makowskiej press.pl 

Tymczasem portal Pomponik od osoby związanej z redakcją gazety, którą kierował Tomasz Lis, dowiedział się, że nikt niczego nie podejrzewał i nie domyślał się, że może dojść do pożegnania z naczelnym "Newsweeka" : - Kompletne zaskoczenie dla wszystkich, bo nosił się od lat, jakby był nietykalny... Nic nie zapowiadało tej sytuacji, zwłaszcza że w poniedziałek rano normalnie prowadził poranne kolegium - mówi informator portalu rozrywkowego.

CZYTAJ TEŻ: Tomasz Lis dołączy do Donalda Tuska? Polacy wypowiedzieli się, czy widzą go w polityce

Sonda
Czy Tomasz Lis powinien wejść do wielkiej polityki?
Express Biedrzyckiej - Jacek Karnowski: Nie ma mowy o liście samorządowców do Sejmu