Nowe obostrzenia czekają Polaków. W czasie konferencji minister Niedzielski podał, że będą zmiany w dotychczas obowiązujących obostrzeniach. Od 15 grudnia 2021 wprowadzone zostanie m.in. obniżenie limitów z 50% do 30% obłożenia lokalu w restauracjach, barach i hotelach. Dodatkowo wprowadzono także nowe limity w transporcie zbiorowym - do 75%. W okresie od 20 do 23 grudnia i tym po świętach (m.in. święto Trzech Króli) będzie w szkołach zdalna nauka do 9 stycznia. Zapowiedziane zostały ograniczenia w działalności klubów, dyskotek, z wyjątkiem dla okresu sylwestrowego. Obowiązkowe szczepienia będą wprowadzone dla wybranych grup zawodowych od 1 marca 2022, w tym przypadku chodzi o medyków, służby i nauczycieli.
Jak na te wszystkie zapowiadane zmiany i nowe obostrzenia patrzą politycy? Są podzieleni: jedni uważają, że to doskonałe pomysły inni są przeciwnego zdania.
- To co robi rząd to strategia gotowania żaby. Będą zmieniać bez końca te limity, sposób ich konstrukcji, żonglować terminami, zwiększać i zmniejszać presję, zmieniać przepisy do upadłego. Wszystko po to żeby zmęczyć społeczeństwo i spacyfikować ewentualny opór. Trzeba wytrwałości! - ocenił na Twitterze Krzysztof Boska z Konfederacji.
A Anna Maria Siarkowska wskazuje, że: - Jeśli dziś się zgodzimy na przymus dla lekarzy, nauczycieli i żołnierzy, to jutro ten przymus będzie dotyczył każdego z nas a pojutrze już nikt nie wyjdzie z domu bez specjalnego pozwolenia.
Poseł Artur Dziambor zapytał: - Obowiązkowe testowanie członków rodziny osób z pozytywnym wynikiem, nawet jeżeli są w pełni zaszczepieni. Znaczy, że co? Że szczepionki nie chronią tak jak nam mówią? Te szczepionki, do których nas zmuszają?
Poseł Adrian Zandberg podsumował wejście w życie nowych obostrzeń: - W reakcji na to, że 500 osób dziennie umiera na covid, rząd ogłosił, że nowe zasady szczepień (słuszne!) wejdą w życie... za 83 dni. Ręce opadają.
CZYTAJ KONIECZNIE>>>Konferencja ministra zdrowia. Obowiązkowe szczepienia, nauka zdalna i zwiększone limity od 15 grudnia 2021
W rozmowie z nami Joanna Senysznyn z Lewicy oceniła: - Wprowadzenie obowiązkowych szczepień jest w tej chwili konieczne. Znaczna część społeczeństwa nie poddała się szczepieniom i stanowi to zagrożenie dla nich indywidualnie i dla całej reszty Polaków, którzy się zaszczepili. Indywidualne korzyści ze szczepień są ogromne, ponieważ nawet jeśli się zarazimy, to przebieg choroby jest dużo łagodniejszy i nie jesteśmy zagrożeni śmiercią.
Sławomir Neumann zgadza się z tym, że pewne grupy powinny mieć obowiązek szczepień: - Niezaszczepieni obecnie są ofiarami Covid-19. Zajmują najwięcej miejsca w szpitalach, tym którzy chorują na inne choroby. Jestem po pierwsze - stosować paszport covidowy i dawać ograniczenia, tym którzy są niezaszczepieni. Po drugie obowiązkowe szczepienia dla grup zawodowych takich np. medycy, wojskowi, nauczyciele.