Szymon Hołownia nie ulega naporom polityków PiS, którzy są przekonani, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są legalnymi posłami i mają prawo do brania udziału w glosowaniach. Próbowali nawet wprowadzić ich rankiem 7 lutego na posiedzenie Sejmu. To z kolei spotkało się ze stanowczą reakcją Straży Marszałkowskiej, która na to nie pozwalała. Nagrania z przepychanki szybko obiegły sieć.
Tymczasem na Twitterze pojawiło się także zdjęcie wejście do Sejmu od środka, którego strzegły dwie funkcjonariuszki. To nie spodobało się jednemu z internautów, którzy nie szczędził ostrych słów pod adresem Szymona Hołowni.
- Jakim żałosnym, strachliwym, zagubionym i bezradnym człowiekiem musi być marszałek Szymon Hołownia, by w takiej sytuacji na "pierwszą linię frontu" wysyłać kobiety i się nimi zasłaniać? – napisał.
Odpowiedziała mu posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska, która nie widzi w tym żadnego problemu. - Równość płci jest. Proszę nie umniejszać kobietom. Są tak samo dobrze wyszkolone, jak mężczyźni – stwierdziła w komentarzu.
Większość komentujących użytkowników Twittera zdaje się zgadzać z posłanką. „Proszę nie odstawiać cyrku i robić z kobiet kogoś, kto się do tej pracy nie nadaje”; „A to kobiety są jakieś ważniejsze, lepsze lub gorsze, niesprawne i głupie że pracując w straży nie podołają?”; „Sugerujesz, że kobiety mają mniejsze kompetencje do ochrony sejmu przed niechcianymi gośćmi?”; „A co to Kobiety jakieś gorsze? Chcemy równouprawnienia, to mamy równouprawnienie. Nikt im nie kazał zostawać funkcjonariuszkami Straży Marszałkowskiej, więc skoro same chciały, to powinny wiedzieć, na co się piszą” – czytamy.