Obajtek: nie będę małpą w cyrku
Były prezes Orlenu, kandydat PiS na europosła nie pojawia się ostatnio publicznie. Do pomysłu wezwania go przez sejmową komisję śledczą odniósł się na platformie X. - Nie będę małpą w cyrku Michała Szczerby. Nie dacie sobie zrobić na mnie kampanii, która i tak w wydaniu KO jest beznadziejna. Z wizami mam tyle wspólnego co z pyłem na Marsie – napisał Daniel Obajtek. Z kolei w załączonym oświadczeniu twierdzi, że nie musi zeznawać. - Przed oblicze Komisji Śledczej, mimo medialnych doniesień, nie zostałem jednak skutecznie wezwany – napisał i podkreślił, że odbiór pisma z komisji powinien być poświadczony podpisem adresata, a „taka sytuacja nie miała miejsca".
Piotr Muller: Sprawa Funduszu Sprawiedliwości może wpłynąć na nasze poparcie
Szczerba: nie ma świętych krów
Co na to szef komisji "wizowej"? - Nie ma świętych krów. Czekamy na pana Obajtka. Istnieje obowiązek stawiennictwa. Zgromadziliśmy materiał dowodowy w sprawie afery wizowej. Pojawiły się liczne nieprawidłowości. Dokumenty zbieraliśmy od kilku miesięcy. Jeśli się nie stawi pan Obajtek dziś na komisji, potwierdzi swój lekceważący stosunek do państwa i obywateli. Wystąpimy wtedy do sądu o ukaranie go grzywną – powiedział Michał Szczerba „Super Expressowi”.
NIŻEJ ZOBACZYSZ GALERIĘ Z ZEZNAŃ JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO PRZED KOMISJA DS. PEGASUSA: