Janusz Korwin-Mikke: O pijawkach

2011-07-26 14:00

Pan Lech Wałęsa zapowiedział walkę z tymi, którzy nas okradają. Powiedział, że z tymi pijawkami będzie walczył bezlitośnie. Siekierą. I istotnie: na ekranach TV można było zobaczyć taką siekierkę, która podskakiwała i rąbała.

Oczywiście: w budżecie pieniądze muszą być. Ale siedem razy mniej. Owszem: trzeba zwiększyć wydatki na wojsko i policję - ale zmniejszyć wydatki na urzędników. Cała reszta pieniędzy w ogóle nie powinna przechodzić przez budżet!! ONI tłumaczą, że ONI dają nam z tego budżetu pieniądze. Tylko że aby dać nam 100 złotych, muszą nam zabrać 140 zł. Przecież urzędnik pobierający od nas podatki - kosztuje. Urzędnik dający nam jakiś zasiłek - kosztuje. Tak że w sumie dostaliśmy 100 zł - a po cichu zabrano nam 140 zł.

Od tej reguły nie ma wyjątku. Dlatego dobre jest nie państwo lewicowe, które każdemu daje - lecz państwo prawicowe, które nikomu nic nie daje. Ale za to: nie zabiera. Ludzie - biedni zwłaszcza - tego nie rozumieją. Dlatego ich właśnie bezlitośnie się wyzyskuje. Biedny człowiek nie wie, że zapłacił za chleb 3 złote - a mógłby dwa, gdyby nie podatek. Że prąd elektryczny kosztowałby trzy razy mniej - gdyby nie podatek. Że w ukrytych podatkach zapłacił 800 złotych… a widzi, że państwo dało mu 600 złotych. Dla wielu ludzi to za trudne. I na tej niewiedzy żerują te pijawki, ta cała "Banda Czworga"…

Jest tylko jeden drobny problem: gdy z pijawkami walczy się siekierą, to rzadko trafia się w pijawkę. Co gorsze: jak się nawet trafi, to z pijawki robią się dwie pijawki. I tyle sukcesu.

Właściwą metodą walki z pijawkami jest osuszenie bagna. Jedne pijawki wtedy giną - inne: otorbiają się, i czekają na lepsze czasy.

Tą wodą (brudną…), w której roi się od pijawek, są nasze pieniądze. To znaczy: pieniądze, które nam zabrano - i przekazano do budżetu III Rzeczypospolitej. Jeżeli nie chcemy, by tabuny pijawek wysysały naszą krew, musimy im zabrać tę wodę. Czyli nasze pieniądze. Bo jeśli w korycie jest pełno - to świnie się pchają. Przy okazji: 40 proc. zawartości koryta wtedy wychlapują i wdeptują racicami w błoto. I sposobem na to nie jest wychowywanie świń - bo to nic nie da: grabie grabią do siebie - bo taka jest ich natura. Trzeba radykalnie zmniejszyć ilość pieniędzy w budżecie.

Zauważyli Państwo, że ONI wszyscy, cała "Banda Czworga", te wszystkie PO-PiS-y, PSLD-y - strasznie dbają o budżet. By było w nim jak najwięcej? Bo właśnie tam moczą swoje chciwe ryje. IM oczywiście nie chodzi o dobro państwa - IM chodzi o to, by mieć jak najwięcej do zeżarcia. A ja Państwu mówię: w budżecie III Rzeczypospolitej pieniędzy jest ZA DUŻO. Pamiętajcie Państwo, że każda złotówka, która jest w budżecie, to złotówka zabrana nam! Ktoś, kto chciałby, by w budżecie było dużo pieniędzy, to po prostu samobójca.