- PiS oskarża rząd Tuska o obniżenie 14. emerytury, co ma być elementem kampanii "Gadają, nie robią".
- Nowa grafika partii, skierowana do seniorów, zarzuca obecnej koalicji brak szacunku i cięcia świadczeń.
- Polityczna ofensywa PiS zbiega się z drugą rocznicą objęcia władzy przez rząd Donalda Tuska.
- Czy zarzuty PiS mają podstawy, czy to tylko polityczna gra przed kolejnymi wyborami?
PiS zarzuca rządowi Tuska cięcia w emeryturach
W mediach społecznościowych, z oficjalnego konta @pisorgpl, pojawiła się grafika, która wywołała burzę. Prawo i Sprawiedliwość zarzuca w niej obecnemu rządowi, że ten "obniżył wysokość czternastej emerytury". Na zdjęciu seniora widnieje wymowny napis: "Ten rząd obniżył wysokość 14 emerytury" oraz hasło "Gadają, nie robią". Partia twierdzi, że "rząd Tuska opowiada bajki, ale rzeczywistości nie przykryje żadna kampania", a seniorzy zasługują na szacunek, a nie cięcia. To bezpośrednie nawiązanie do billboardów promujących drugą rocznicę objęcia władzy przez koalicję Donalda Tuska.
Ziobro w tarapatach. Prokuratura znów próbuje zabezpieczyć jego majątek!
Polityczna ofensywa w kierunku seniorów
Nie jest tajemnicą, że PiS od dawna kieruje swój przekaz do wyborców w wieku emerytalnym. Hasło "Gadają, nie robią" było już wcześniej wykorzystywane w kampaniach medialnych partii, a teraz zostało połączone z zarzutem ograniczenia czternastej emerytury. Publikacja grafiki nie jest przypadkowa, pojawiła się dokładnie w dniu, kiedy mijają dwa lata od objęcia władzy przez koalicję Donalda Tuska. PiS konsekwentnie podkreśla kwestie emerytur, kosztów życia i świadczeń rodzinnych, licząc na mobilizację starszych wyborców.
Czy to nowa strategia komunikacyjna PiS?
Wpis PiS wpisuje się w trwającą od kilku miesięcy kampanię dotyczącą spraw socjalnych. Politycy opozycji regularnie podkreślają te tematy, które szczególnie silnie rezonują z grupą seniorów. W mediach społecznościowych pojawiają się już pierwsze komentarze, porównujące zapowiedzi obecnego rządu do wcześniejszych deklaracji Prawa i Sprawiedliwości. Na moment publikacji tego tekstu rząd nie odniósł się jeszcze do nowej grafiki PiS, jednak można spodziewać się, że temat ten będzie przedmiotem dalszych politycznych dyskusji i sporów.