Z tajnego sondażu, który zamówiło Prawo i Sprawiedliwość wynika, że prezydent Andrzej Duda może zagwarantować sobie reelekcję już 28 czerwca. Biorąc pod uwagę potencjalne głosy wyborców niezdecydowanych, Duda zdobędzie w I turze 48,64 proc. głosów. Aby wygrać wybory jego poparcie musi być większe od 50 proc., czyli niewiele do tego brakuje. Sondaż, do którego dotarliśmy, daje też zwycięstwo Andrzejowi Dudzie także w II turze (46,56 proc. głosów, wobec 33,44 proc. głosów oddanych na Rafała Trzaskowskiego). Sztabowcy kandydata PiS zdają sobie sprawę, że druga tura jest bardzo ryzykowna – nie wiadomo kiedy się odbędzie i co się do tego czasu wydarzy. Dlatego na Nowogrodzkiej czynione są starania, aby Duda zwyciężył w I turze.
W takie rozwiązanie w ogóle nie wierzą natomiast internauci, którzy wzięli udział w naszej sondzie na Facebooku [ZOBACZ SZCZEGÓŁY]
Odczucia naszych czytelników potwierdza najnowszy sondaż, który dla portalu Wirtualna Polska przygotowała pracownia IBRiS. Wynika z niego jednoznacznie, że Andrzej Duda nie ma raczej szans na zwycięstwo w pierwszej turze. W przeprowadzonym badaniu na urzędującego prezydenta głos jest skłonnych oddać 42,7 proc. badanych (wzrost o 0,4 proc. względem badania przeprowadzonego tydzień temu). Co więcej, niepokoić Dudę mogą dalsze wzrosty Rafała Trzaskowskiego. Jego chce wesprzeć 26,6 proc. badanych (wzrost o 3,4 proc.).
Podium zamyka Szymon Hołownia z wynikiem 7,7 proc. Niewiele mniej badanych wskazało na Władysława Kosiniaka-Kamysza - 7,4 proc. Depcze im po piętach Krzysztof Bosak. Kandydata Konfederacji popiera 6,9 proc. osób. Przedstawiciel Lewicy Robert Biedroń może liczyć ledwie na 3,4 proc. głosów, natomiast Marek Jakubiak - na 0,1 proc.
Godny odnotowania jest również fakt, że na pytanie, czy poszliby do urn, gdyby wybory prezydenckie odbywały się w najbliższą niedzielę, większość ankietowanych odpowiedziała twierdząco. Odpowiedzi "zdecydowanie tak" i "raczej tak" wybrało łącznie 64,2 proc. osób. Z kolei pewność, że nie zagłosują, ma 21,4 proc. badanych. Na "raczej nie" wskazało 11,9 proc. osób.
Sondaż został zrealizowany w dniach 5-6 czerwca na próbie 1100 osób metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowi (CATI).