KREW, POT I ŁZY
- To jest człowiek, który mnie osobiście ujął tym, że nie rozmawialiśmy o politycznej bieżączce, ale o tym, jaką mamy wizję Polski i co trzeba zrobić. To były bardzo konkretne rozmowy i przekonały mnie, że dzisiaj nadzieja jest przy Polsce 2050 – mówi w programie „Express Biedrzyckiej” Mirosław Suchoń i zapewnia, że nie dostał od Hołowni żadnych zapewnień co do miejsca na listach wyborczych w kolejnych wyborach parlamentarnych. - Nie otrzymałem propozycji startowania z „jedynki”, w ogóle nie rozmawialiśmy na ten temat. Szymon Hołownia niczego mi nie obiecał, z wyjątkiem krwi, potu i łez – zapewnia nowy poseł koła parlamentarnego Polski 2050.
BYLI KOLEDZY Z KOALICJI OBYWATELSKIEJ WZYWAJĄ DO ODDANIA MANDATU
Na pytanie czy w związku ze zmianą barw politycznych nie powinien złożyć mandatu poselskiego odpowiada krótko „nie”. - Wyborcy zapewniali mnie, i nadal zapewniają, że oddawali głos na mnie i że gdyby mnie nie było na danej liście wyborczej, to by na nią nie zagłosowali. To mnie powierzyli wykonywanie mandatu – tłumaczy Suchoń.