Pałac Prezydencki w Warszawie

i

Autor: fot. EskaINFO.pl Pałac Prezydencki w Warszawie

Jest nowy kandydat Lewicy na prezydenta? Będziesz zaskoczony!

2019-12-04 12:39

Nie Adrian Zandberg, nie Robert Biedroń ani szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Włodzimierz Czarzasty ma największe szanse w wyścigu po fotel prezydencki. Lewica może wybrać innego kandydata bądź kandydatkę, która wystartuje w przyszłorocznych wyborach. Największą faworytką jest senator Gabriela Morawska-Stanecka?

Łatwiej trafić szóstkę w lotka niż prawidłowo wytypować nazwiska wszystkich kandydatów w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Chociaż do wyborów zostało mniej niż pół roku, to większość partii politycznych wciąż szuka najlepszych kandydatów, takich którzy zagwarantują jak najlepszy wynik. Podobnie jest w klubie Lewicy, który składa się z trzech ugrupowań: Sojuszu Lewicy Demokratycznej, partii Razem i partii Wiosna. Jeszcze do niedawna wydawało się, że nazwisko lub nazwiska dwóch najlepszych kandydatów zostały wytypowane.

Na początku listopada samozwańczym kandydatem ogłosił się Robert Biedroń. Lider partii Wiosna zasugerował na Facebooku, że będzie kandydował w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Na lewicy zawrzało, zgłoszenie nie było z nikim konsultowane. Sytuacja zmieniła się po expose premiera Mateusza Morawieckiego. Jedno wystąpienie Adriana Zandberga w Sejmie zrobiło różnicę. Przez kilka tygodni politycy Lewicy nie mieli wątpliwości, a nazwisko lidera partii Razem Adriana Zandberga odmieniano przez wszystkie przypadki. Przedstawiciele i sympatycy Lewicy twierdzili, że lepszego kandydata niż Adrian Zandberg nie znajdą. Wydawało się, że decyzja zapadła lub zapadnie po uzgodnieniu wśród liderów trzech partii. Od czasu do czasu wśród kandydatów wymieniano szefa SLD, Włodzimierza Czarzastego, jako lidera największego lewicowego ugrupowania. Ale ten cały czas przekonywał, że kandydata poznamy na przełomie roku, bo rozmowy cały czas trwają.

Tym razem na świeczniku jest inny kandydat, a w zasadzie kandydatka. Faworytką w wyścigu o kandydaturę na prezydenta po stronie Lewicy jest wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka – o czym jako pierwszy napisał portal gazeta.pl. Przedstawicielka Wiosny już jest przez polityków Lewicy porównywana do Zuzany Čaputovej, która w czerwcu objęła funkcję prezydenta Słowacji. W kuluarach wszystko niby jest jasne, ale politycy Lewicy w swoim stylu powtarzają, że decyzji jeszcze nie ma, a rozmowy cały czas trwają. - Gdy wybierzemy jedno nazwisko, a raczej będzie to kobieta, to przedstawimy przy okazji konwencji Lewicy – powiedział portalowi polityk tej partii.