Władimir Putin planował podbić Ukrainę w kilka dni, ale nie udało mu się tego zrobić ani w kilka dni, ani w kilka tygodni czy miesięcy, ani w rok. Wszystko wskazuje na to, że w ogóle będzie musiał porzucić marzenia o zajęciu sąsiedniego państwa i co najwyżej "zadowolić" się mało istotnym terenami. Wszystko zależy od tego jak zakończy się wojna, która trwa już ponad rok i trzy miesiące i niewiele wskazuje na to, by miała się ona szybko zakończyć. Zdaniem szefa ukraińskiego wywiadu, Rosjanie stracili już swój impet i będą próbowali bronić zajętych terenów. - Rosyjskie wojska już wyczerpały swój potencjał do poważnych działań ofensywnych, ale mają porządną i mocną obronę - powiedział agencji Interfax-Ukraina Kyryło Budanow.
Według niego obecnie na terytorium Ukrainy bezpośrednio w działaniach wojennych po stronie Rosji uczestniczy 370 tys. osób z "komponentu wojskowego", ponad 20 tys. żołnierzy Rosgwardii i ok. 7 tys. członków różnych formacji zbrojnych, takich jak prywatne firmy wojskowe.