Aktualizacja. Czarnecki wyszedł z prokuratury
Jak poinformował przed chwilą nasz korespondent - Ryszard Czarnecki opuścił już prokuraturę. Do zgromadzonych na miejscu dziennikarzy, powiedział, odnosząc się do całej sytuacji: "Polityczny teatr". Probowaliśmy skontaktować się z Przemysławem Nowakiem rzecznikiem prasowym Prokuratury Krajowej, co do dalszego postępowania wobec zatrzymanych, jednak nie otrzymaliśmy na tą chwilę żadnej odpowiedzi.
Fikcyjne zatrudnienie formą łapówki?
Według TVN 24, "dotąd nie znaleziono żadnych materialnych dowodów na pracę wykonaną przez Emilię H. i tak mają brzmieć wyjaśnienia zatrzymanego i aresztowanego od czerwca twórcy uczelni i jej rektora Pawła Cz." - informuje stacja.
"Ryszard Czarnecki był wizytówką dla elit biznesu i polityki związanych z obozem Prawa i Sprawiedliwości. Dzięki jego udziałowi w nagłaśnianych przez uczelnię imprezach wszyscy dostawali sygnał: możecie tu studiować, to nasza uczelnia - mówi tvn24.pl agent CBA, prosząc o zachowanie anonimowości.
Jak podaje tvn24.pl, "sam europoseł miał również pomagać Collegium Humanum w nawiązywaniu współpracy z uczelniami z Azji Centralnej, krajów dawnego ZSRR. Szkoła otworzyła nawet swoją filię w Taszkiencie, stolicy Uzbekistanu, o czym informował w swoich mediach społecznościowych sam polityk".
TVN24 próbował ustalić na czym polegała praca Emili H. W imieniu żony polityka głos zabrała radca prawny Magdalena Czech z kancelarii Dubois i Wspólnicy.
Jak cytuje portal: "Pani Emilia H. odbyła studia podyplomowe na trzech uczelniach: Collegium Civitas, Wyższej Szkole Handlu i Prawa oraz Collegium Humanum. Dyplom MBA na uczelni Collegium Humanum uzyskała w ramach doskonalenia zawodowego w roku 2020". jak czytamy na portalu, "gdy raz jeszcze zwróciliśmy się z prośbą o odpowiedź na nasze pytania, dotyczące zasad pracy i wynagradzania, żadna odpowiedź nie nadeszła".
Jak widzimy w galerii Czarneccy zostali dowiezieni do prokuratury gdzie trwa przesłuchanie.