Jak kontynuował Tarczyński: - Cieszę się, że wśród tych 47 państw (wchodzących w skład RE -red.) i w grupie konserwatystów Polska została zauważona i otrzymaliśmy stanowisko wiceprzewodniczącego. To symboliczne, ale ważne i realne poparcie dla Polski, dla polityki, którą w Europie prowadzimy. To jest potwierdzenie tego, że kłamliwe są tezy, że Polska jest izolowana, nie ma sojuszników, że jest niezauważalna – wręcz przeciwnie. Polska teraz jest głosem, który jest zauważalny i doceniany. Swoją radością poseł podzielił się też na swoim TT:
OFICJALNIE!
— Dominik Tarczyński (@D_Tarczynski) 22 stycznia 2018
Zostałem właśnie wybrany na wiceprzewodniczącego Europejskich Konserwatystów Rady Europy.
Z szacunkiem dla Polski, wsparciem i jednoznacznym poparciem wyboru dokonano przez aklamację!#RadaEuropy#47Państw#DlaPolski pic.twitter.com/t5AOoLHleX
Przedstawiciel partii Jarosława Kaczyńskiego w wywiadzie mówił także o swoich priorytetach jako wiceprzewodniczącego. Poinformował on: – Jutro prezydium spotyka się, żeby ustalić kto obejmie poszczególne stanowiska w Radzie Europy. Ja będę rekomendował tych, którzy są sojusznikami logiki w Radzie Europy.To będzie mój priorytet jako wiceprzewodniczącego i jutro na prezydium klubu przedstawię kandydatów na szefów komisji, których ja widzę jako logicznych i rozsądnych.
Humor ewidentnie dopisywał Tarczyńskiego, który wielokrotnie wdawał się w wymianę zdań z internautami:
Dzwonił ale miałem zajęte.
— Dominik Tarczyński (@D_Tarczynski) 22 stycznia 2018
Zobacz także: Tajna broń PiS na Liroya? Narzeczona Tarczyńskiego może kandydować na prezydenta Kielc